Wygląda bardzo ładnie, tylko całość szpeci łaka obok należąca do cukierni marysieńska. od ponad 20 lat Nie wiem co ma łąka z wyrobami cukierniczymi, ale skoro urzędnicy Ratusza sprzedali pół hektara w środku miasta cukiernikowi, a nie Przemysłówce, czy Mytychowi lub innej firmie budowlanej to chyba musieli być mocno zmotywowani do takiej decyzji, że zapomnieli też wpisać do umowy zwyczajową klauzulę o terminach rozpoczęcia i zakończenia zabudowy terenu. Chyba, że dzialka ta to tylko tereny zielone - trawa i nigdy nie będzie pozwolenia na jej zabudowę.
Mocno zmotywowani - to może być klucz do zrozumienia tego zagadnienia. A skoro jest jak jest to proponuje urzadzic na tym miejscu Central Park, a co EG gorszy od NY ?