UWAGA!

Muzyczny duch niepodległości

 Elbląg, Muzyczny duch niepodległości
fot. Mikołaj Sobczak

Koncert skrzypcowy Andrzeja Panufnika był głównym punktem dzisiejszego (10 listopada) koncertu Elbląskiej Orkiestry Kameralnej. Elbląscy kameraliści uczcili przypadającą jutro 106. rocznicę odzyskania niepodległości koncertem „Duch polskich melodii“ podczas których wykonali utwory znanych polskich kompozytorów. Zobacz zdjęcia.

Na rozgrzewkę „Trzy utwory w dawnym stylu“ Krzysztofa Pendereckiego. Utwór specyficzny, będący zabawą (pastiszem?) ze stylem klasycznym. Menuety z trzech utworów wykorzystał Wojciech Jerzy Hass w filmie „Rękopis znaleziony w Saragossie“. Arię można usłyszeć w filmie dokumentalnym „Passacaglia na Kaplicę Zygmuntowską“ z 1966 r. Film to film, warto było przyjść dziś do Szkoły Muzycznej, aby utwór Krzysztofa Pendereckiego usłyszeć „na żywo“ w wykonaniu elbląskich kameralistów.

Danie główne: „Koncert skrzypcowy“ Andrzeja Panufnika. Utwór powstał w 1971 r., a zamawiającym był amerykański skrzypek (oraz dyrygent) Yehudi Menuhin. Premiera w wykonaniu skrzypka, któremu towarzyszyła Menuhin Festival Orchestra pod batutą Andrzeja Panufnika, miała miejsce 18 lipca 1972 r. w trakcie London Music Festival. I od razu oczarowała melomanów. A w Polsce... ówczesne władze próbowały Andrzeja Panufnika wykreślić ze zbiorowej pamięci, ponieważ uciekł z PRL za Zachód, za co polskie władze uznały go za zdrajcę. „Koncert skrzypcowy“ powstał już na emigracji. Podczas koncertu partie solowe wykonała koncermistrzyni EOK Paula Preuss, której udało się pokazać piękno skrzypiec. Piszemy o tym nie bez powodu, ukazanie piękna tego instrumentu było jednym z celów powstania utworu.

I na deser dwa utwory: niezwykle wesoła Sinfonietta Grażyny Bacewicz. Doskonała okazja, żeby jeszcze bardziej poprawić nastrój słuchaczy w Szkole Muzycznej. Co oczywiście elbląscy kameraliści uczynili. Koncert zakończył się „Divertimento“ Mikołaja Góreckiego. To stosunkowo nowy utwór, powstał w 2009 r., ale swoja premierę miał dopiero dwa lata później. Słuchając utworu można sobie wyobrazić jaką „frajdę“ miał artysta podczas jego komponowania - najważniejsze w „Divertimento“ są emocje. A tych podczas wykonywania utworu przez elbląskich kameralistów nie brakowało.

Słuchacze opuszczali Szkołę Muzyczną z poczuciem niedosytu - za szybko ten koncert się skończył. Elbląską Orkiestrą Kameralną dyrygował Radosław Droń. Następny koncert elbląskich kameralistów odbędzie się 24 listopada, w Szkole Muzycznej w koncercie „Five Elements“ wystąpi saksofonista Piotr Baron.

SM

Najnowsze artykuły w dziale Kultura

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama