Zeby miec finansowanie takiej placówki powinny być jakieś przedsięwzięcia towarzyszące.
Jednym z nich może być :
"Artefaktornia", która zajmowałaby się modelarstwem muzealnych eksponatów, sprzedawanych jako pamiątki z wybrzeża elbląskiego.
Innym rozwiazaniem jest umiejscowienie muzeum nad rzeką na geo. szerokosci modrzewiny.
Mogłyby tam być repliki w wirtualnej rzeczywistości łodzi podwodnych z Elbinga z odpłatnym zwiedzaniem, najpopularniejszy dawniej samolot w mieście, czy prawdziwy port Truso z łodziami - catering na pokładzie. Bliskość kolei nadzalewowej może być zastsowana do stacyjnej bocznicy z szynami wąskotorowymi obok z wagonownią.
A w przyszłości mogłyby odbywać się kursy zabytkowym taborem ziemi i Elbląskiej w zmniejszonej skali -na przedłużonej trasie do Kamienicy Elbląskiej.