- Na odpowiednią pogodę czekałem parę miesięcy: żeby mgła była odpowiednio gęsta. Tamtego dnia wstałem wcześnie rano, wyszedłem na spacer z psem i niedługo później poszedłem robić zdjęcia. Był lipiec albo sierpień, po godz. 5 rano - mówi o listopadowym zdjęciu kalendarza Fotki Miesiąca jego autor, Piotr Strembski. Kontynuujemy nasze rozmowy z autorami zdjęć do tegorocznego kalendarza.
- Zacznijmy od listopadowego zdjęcia w kalendarzu portElu Pana autorstwa, czyli skąpanej we mgle wieży elbląskiej katedry. Skąd pomysł, jak powstała ta fotka?
- Katedra to obiekt, który fotografuję często, bo mam do niej blisko. Jest ciekawym, jednym z nielicznych wysokich obiektów w Elblągu. Pomysły na zdjęcia tego rodzaju przewijają się na grupach fotograficznych w internecie. Musiałem upolować tę mgłę.
- Upolować?
- Na odpowiednią pogodę czekałem parę miesięcy: żeby mgła była odpowiednio gęsta. Tamtego dnia wstałem wcześnie rano, wyszedłem na spacer z psem i niedługo później poszedłem robić zdjęcia. Był lipiec albo sierpień, po godz. 5 rano. Przy takich zdjęciach warunki atmosferyczne są ważne również z tego powodu, by nie narazić drona na uszkodzenie. Trzeba się też przygotować od strony sprzętu, w aplikacji wyłączyć dolne czujniki optyczne... Dron ma tendencję do tego, że sam podnosi się lub opada, gdy się tego nie zrobi. Jest parę innych kwestii technicznych, ale nie będę już wchodził w szczegóły.
- Jak w ogóle zaczęła się Pana przygoda z fotografią?
- Zaczęła się w pandemii. Podczas lockdownów był moment, że tylko z psem można było gdzieś wyjść. Na ulicach nie było ludzi, to mi się spodobało, więc zacząłem cykać fotki. Podszkoliłem się wtedy z poradników na YouTube w robieniu zdjęć. Przez ograniczenie wychodzenia z domu w związku z koronawirusem było na to więcej czasu...
- Co w takim razie najbardziej przyciąga Pana fotograficzne oko?
- Wysokie budynki, możliwość pokazania przestrzeni dzięki szeroki kątom widzenia obiektywu... Liczy się też symetria kadru. W robieniu zdjęć szukam m. in. ładnych fasad budynków czy atrakcyjnej pogody, która w jakiś sposób wyróżni zdjęcie.
- Skąd decyzja o wzięciu udziału w Fotce Miesiąca portElu?
- Chciałem się sprawdzić, zobaczyć, jak moje zdjęcia zostaną ocenione... i czy się w ogóle wydostanę z poczekalni. Możliwe, że była w tym też chęć większego rozpropagowania mojej twórczości.
- Możemy więc liczyć na następne Pana zdjęcia na portEl.pl?
- Tak. Jeżeli będę miał coś ciekawego z okolic Elbląga, będę wstawiał to na stronę.
- Czym oprócz fotografii się Pan interesuje?
- Filmowanie wideo z drona i montaż. Oprócz tego lubię chodzić po górach, nazwijmy to czymś pomiędzy turystyką a taternictwem. Bardzo często jeżdżę w Tatry, żeby zdobywać szczyty. Szkoda, że w parkach narodowych nie można latać dronem. Trzeba zapłacić za to z 10 tys. zł. Nie ma pewności, że się dostanie takie pozwolenie...
- Bardzo dziękuję za rozmowę.
- Mogę jeszcze kogoś pozdrowić?
- Pewnie.
- Pozdrawiam serdecznie Zofię z Krakowa oraz księżniczki z Elbląga. Będą wiedziały...
Zdjęcia Czytelników z konkursu Fotka Miesiąca można oglądać do końca marca na wystawie w Centrum Spotkań Europejskich Światowid w godzinach otwarcia placówki. Wkrótce na portEl.pl kolejne rozmowy z autorami zdjęć z kalendarza Fotka Miesiąca na 2022 rok.