Socjaldemokrato - o organizacjach pozarządowych widzę, że wiesz tyle tyle, co paznokieć niemowlaka. Owszem , orientujesz się w kolejności działań jak powołać stowarzyszenie, ale na tym Twoja wiedza się kończy. Zeby było tak jak piszesz, to w co drugim lokalu na Starym Mieście byłaby siedziba stowarzyszenia ! Pomyślałeś kiedyś na poważnie, dlaczego tak nie jest ? Bo to piekielnie trudna robota jest, a kasy mało. Chyba, że od początku masz możnych protektorów.