Muzealnicy z nadzieją czekają na prace pogłębiarskie na torze wodnym w rzece Elbląg i Zalewie Wiślanym. Mają nadzieję, że uda się z dna wyłowić wiele ciekawych eksponatów z różnych okresów historycznych i zachować ja dla pokoleń. Wyobraźnię rozpalają eksponaty, które można oglądać na otwartej właśnie wystawie w muzeum. Pochodzą z prac prowadzonych przy budowie gazoportu w Świnoujściu. Zobacz zdjęcia.
- Ta wystawa nie jest tu przypadkiem. Chcemy zwrócić uwagę, że podczas dużych inwestycji takich jak gazoport, pogłębienie toru wodnego na Świnie możemy liczyć się z odnalezieniem dużej ilości artefaktów. Mam nadzieję, że ten mechanizm działania uda nam się wykorzystać przy pogłębieniu toru wodnego związanego z przekopem Mierzei i z pożytkiem dla muzeum i dziedzictwa historycznego Elbląga, zwłaszcza tego morskiego – mówi Lech Trawicki, dyrektor Muzeum Archeologicznego w Elblągu, który sam jest nurkiem i uczestniczył w wyławianiu artefaktów podczas budowy gazoportu w Świnoujściu.
Wówczas z dna akwenu wyłowiono m.in. XVIII-wieczne działko relingowe, w które był uzbrojone ówczesne statki handlowe, czy karabin skałkowy. Odrestaurowane można je zobaczyć na wystawie w głównym budynku elbląskiego muzeum. - Bardzo często te obiekty był gubione wskutek gwałtownych działań. Są to bardzo często militaria, utracone podczas bitew wojen, katastrof. Liczymy na odnalezienie ciekawych zabytki związane z Elblągiem. Bardzo chętnie byśmy te zabytki pozyskali, zakonserwowali i dołączyli do naszych zbiorów – dodaje Lech Trawicki.
Wystawę na temat artefaktów znalezionych w Świnoujściu przygotowało Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu, którego dyrektor kierował podwodnymi poszukiwaniami podczas budowy gazoportu. Można ją oglądać w budynku głównym muzeum.
- Wasze miasto ma setki lat tradycji. Było miastem handlowym, dużo się tu działo, więc w wodzie będą kapitalne zabytki. Należy zrobić wszystko, żebyście wy jako mieszkańcy i muzeum było przy tej inwestycji (pogłębieniu toru wodnego – red.) i by te wszystkie rzeczy były przeglądane, by do was trafiły i tu zostały. To wasza lokalna historia, spuścizna. Jeśli o to nie zadbacie, to to stracicie. Bo dla firm, które będą to robić, będą to przedmioty bez znaczenia. Będą dbały o to, by szybko wykonać prace i pójść dalej. A dla Elbląga to bezcenne artefakty. Chętnie w tym pomogę, to niepowtarzalna okazja, by wzbogacić kolekcję muzeum – mówi Aleksander Ostasz, dyrektor Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu.
Przetarg na pogłębianie toru wodnego w rzece Elbląg i Zalewie Wiślanym ma być ogłoszony przez Urząd Morski jeszcze w tym roku.