UWAGA!

Czar czterech kółek

 Elbląg, Czar czterech kółek
fot. Anna Dembińska

Dawno temu w odległej galaktyce... Tak by się mogło wydawać, na pierwszy rzut oka. Dziś na dziedzińcu Muzeum Archeologiczni - Historycznego w Elblągu można było zobaczyć, jakie samochody jeździły niegdyś po drogach Polski i zachodniego świata. Zobacz zdjęcia.

Mercedes W111 Cabrio z lat 60., Datsun 280ZX Turbo, Volkswagen Karmann, Chevrolet Corvette, Mercedes W121, kultowy Citroën 2CV czy Volvo Amazon – to tylko modele, jakie można było dziś (5 czerwca) zobaczyć na dziedzińcu Muzeum Archeologiczno-Historycznego w Elblągu. Kilkudziesięcioletnie samochody przyciągały wzrok i budziły wspomnienia.

– Na takiej uczyłem się jeździć – usłyszeliśmy z ust jednego ze zwiedzających stojącego obok Syrenki, niegdyś flagowego samochodu polskiej motoryzacji.

Nas jednak zaintrygował samochód, który choć miał napis Syrena, tego samochodu nie przypominał. - To SAM, zbudowany „na oko” na ramie Syrenki, trochę wzorowany na Bugatti. Zbudowany bez planów, pełna improwizacja – mówią państwo Chudonowie, właściciele samochodu.

A my przechodzimy do kolejnego samochodu państwa Chudonów. - Mercedes W116, S klasa z 1979 r. Samochód pochodzi ze Stanów Zjednoczonych, został kupiony już w odrestaurowanym stanie, w Polsce. To pewnego rodzaju prezent dla córki. Od początku miał być Mercedes, trafił się ten – mówią państwo Chudonowie. - Eksploatacja bezproblemowa, może stać kilka miesięcy niejeżdżony i potem uruchamia się bez problemu. W okresie zimowym nim nie jeździmy, żeby mu nie zaszkodzić.

Idziemy dalej i przyglądamy się kolejnym samochodom. Każde auto to kawał historii motoryzacji. Wystarczy zagadnąć właściciela i... możemy posłuchać fascynujących historii czterech kółek.

- To jest Citroen BN 11 z 1953 r. sprowadzony ze Strasburga we Francji w dobrym stanie do remontu. Nadwozie trzeba było w niektórych miejscach pospawać. Na szczęście trafił mi się dobry mechanik, który kompleksowo doprowadził samochód do użytku. Remont trwał pół roku i od 14 lat nim jeżdżę – mówił Andrzej Rybicki z Elbląga. - Maksymalna prędkość? Nawet nie próbuję go żyłować i sprawdzać jego wyników. Wystarcza mi 70 km/h.

Kawałek dalej naszą uwagę przyciąga fiat 125, ale bez charakterystycznej literki „p” na końcu. Jak się okazuje, to nie przypadek, bo pochodzi z fabryki z Turynu. A właściciel... kupił go od muzeum na Malcie dwa lata temu. - I mając pojęcia o jego stanie technicznym zdecydowałem się przyjechać nim do Polski. Podróż trwała trzy dni i jak widać samochód ją przetrwał. A jego data produkcji to 1971 r. - wyjaśnia Krzysztof Kumiński. - W porównaniu do fiata 125p jest sporo różnic. Polski był hybrydą. Co to znaczy? Polacy kupili licencję na nadwozie, układa hamulcowy i zawieszenie. Pozostałe elementy wyposażenia jak silnik, deska rozdzielcza, układ wydechowy, pochodziły ze starszych modeli fiata.

I tu ciekawostka. Fiaty 125 we Włoszech były produkowane do 1972 r., po czym zostały zastąpione przez fiaty 132. W Polsce ostatni fiat 125p z taśmy produkcyjnej zjechał pod koniec czerwca 1991 r.

SM

Najnowsze artykuły w dziale Kultura

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Fajnie, pięknie tylko dlaczego tak często używany szerokokątny, zniekształcający obiektyw ?
  • @hgfhgv - Żeby było więcej widać
  • Każde z tych aut jest na swój sposób piękne. Najbardziej podobają mi się auta z Ameryki. Niestety do tej pory nawet w takim nie siedziałem nie mówiąc już o jeździe. Może kiedyś będzie okazja. Jednak brakuje mi chociażby małej informacji przy każdym prezentowanym aucie np. w formie tabliczki z marką, modelem, rokiem produkcji itd.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    3
    0
    Ghjgdrg(2022-06-05)
  • Fakt. Ten Mietek kabrio szpan
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    1
    0
    Jutro będzie futro.(2022-06-05)
  • Polska jest kolonią dla zagranicznych marek a Polacy tania sila robocza pracujacą w tych fabrykach, Cieszac sie jeszcze ze mogą tam pracowac bo u nas to gdzie tam fabryki polskiej marki. Nie stac nas. Conajwyzej na przekop i to jeszcze z bólem opozycji jakby to byla jakas wielka inwestycja przeorac kawalek ladu
  • Uwaga! Tam na drugim zdjęciu widać, jak jedna kobieta przymierza się do zjedzenia Trabanta... A tak w ogóle to piękna pasja i piękne samochody.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    1
    1
    NickOlson(2022-06-06)
  • Nie widziałem klasycznych samochodów mego dzieciństwa i młodości, które wtedy królowały na elbląskich ulicach. Zabrakło mi nie tylko Warszawy M-20,czy jej późniejszej odmiany 224.Z samochodów zagranicznych brakowało modeli Skody, w tym 1101,1201 czy niezwykle popularnej Skody Octawia 440.Szkoda, że nie było modeli Moskwicza 400 i 407.W tamtych czasach popularnym samochodem był Wartburg 311,a osobiście pamiętam jak jeden z mieszkańców naszego miasta, jako elbląski taksówkarz, jeździł amerykańską konstrukcją Chevrolet 150.Jedną z sensacji automobilowej Elbląga był mieszkaniec o blisko dwumetrowym wzroście, który poruszał się słynnym polskim pojazdem Mikrus MR 300.Czy ktoś to jeszcze pamięta ?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    4
    1
    Starzec.(2022-06-06)
  • Czy organizatorzy POliczyli już, jaki był ślad węglowy tej elitystycznej imprezy dla bezlitosnej, nieludzkiej truj-burżuazji, ile gazów cieplarnianych wyprodukowano przy jej okazji, ile przyrody ucierpiało przez tych panów oraz ile przez tę niedzielną dekadencję podniósł się poziom światowego oceanu? No właśnie; #trujaki, #dekadencja, #jelity, #armageddon; Hashtagi: #OtakePolske...
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz Pokaż ten wątek
    1
    5
    33 lata styropianizmu(2022-06-06)
  • dolinka, dolinka ! co idiota zaprojektował zjazd rowerowy od strony królewieckiej bez ograniczeń, wysepek na chodniku, a nie zrobił zjazdu nawet dla wózka inwalidzkiego od strony traugutta ?
  • jest wystarczająco miejsca żeby się oddalić..
  • @33 lata styropianizmu - Super, że organizują coś takiego, dzisiaj świat cofa się w rozwoju, bo nie można kupić nowego samochodu ze zwykłym wolnossącym V8.
Reklama