Wszystko ok, tylko dlaczego wlaściciel Mysliwskiej otwiera tylko dolną część z okienkami barowymi, a chowa normalnie wystawiane przed lokal stoły i krzesła. Na te imprezy przychodzi sądząc po ostatniej ponad 500 widzów, potencjalnych klientów. Ale widać nie kazdemu po okresie wielomiesięcznej przerwy zależy na klientach. Skoro autobus, o ktory prosili mieszkańcy nie kursuje do Bażantarni, wiekszość przyjeżdza autami, a oficjalny parking przy Muszli, taki sam, jak w 1965 roku, to samo dotyczy stałych ławeczek. A przecież nie każdy emeryt lubi siedzieć półtorej godziny na kamieniach lub po prostu stać. To tyle jako program naprawczy do władz miasta chyba nie doceniających uroków tego uwielbianego przez elblążan Parku Miejskiego.
A po za tym w sobotnie letnie popołudnia Muszla Koncertowa stoi pusta i jest nadal do wykorzystania
Knajpa ma miejsca siedzące dla konsumentów a nie by blokować miejsce przez dwie godziny słuchając koncertu. Przyjdź wcześniej i zajmij miejsce na ławce przed sceną to nie będziesz musiał stać lub siedzieć na kamieniach.