W Indiach od ponad tygodnia trwa największy strajk w historii świata. Trudno się dowiedzieć o tym z polskich mediów. 26 listopada podczas strajku generalnego, protestowało 250 milionów osób. Prawicowy rząd Narendry Modiego spotkał się jednak ze zdecydowanym oporem społeczeństwa. Związki zawodowe i rolnicy zorganizowali wspólne protesty, których kulminacją były demonstracje w Delhi 26 i 27 listopada. Protesty trwają nadal, setki tysięcy rolników okupuje ulice stolicy. Brutalne próby rozpędzenia demonstracji przez policję nie przyniosły efektu. Do protestu dołączyło też wiele miast w całym kraju, strajk wsparli też górnicy, w Indiach od kilku dni praktycznie nie działają kopalnie. 26 listopada strajkowały w zasadzie wszystkie branże, a w niektórych stanach do strajku przyłączyli się wszyscy pracownicy. To największy strajk w historii ludzkości. Protestujący domagają się nie tylko cofnięcia reform uderzających w pracowników i rolników, ale również wsparcia finansowego dla wszystkich rodzin z dochodem niższym niż kwota wolna od podatku, darmowych racji żywnościowych dla najbiedniejszych, rozszerzenia programu robót publicznych na obszary najciężej dotknięte bezrobociem i wycofania się przez rząd z planów wysłania milionów urzędników państwowych na przymusowe wcześniejsze emerytury. W razie niespełnienia tych żądań związkowcy zapowiadają zaostrzenie protestów. #rewolucja, #AmediaMilczoHashtagi: #internationale, #SolidarnoscNaszaBronia