Gdy na Ziemi zostaje zachwiana równowaga pomiędzy złem a dobrem, do akcji wkracza wybitny egzorcysta i okultysta John Constantine. Przy pomocy czarnej magii odprawia on złe demony do piekielnych otchłani, mając nadzieję, że uda mu się uzyskać zbawienie.
“Constantine” to ekranizacja fantastycznego komiksu “Hellblazer”. Przywracający ład na Ziemi John pomaga sceptycznej policjantce Angeli rozwiązać tajemnicę samobójczej śmierci jej siostry bliźniaczki, a przy okazji stara się ochronić świat przed złym szatanem. Śledztwo toczy się w świecie demonów i aniołów, który istnieje pod przykrywką współczesnego Los Angeles.
Niewątpliwym atutem filmu są efekty specjalne oraz szczegółowo dopracowane gadżety do walki ze złem rodem z bajecznych opowieści. Ciekawa wizja piekła i interesująco ukazane postacie z innych wymiarów tworzą wyjątkową atmosferę, niemal realną. Mroczna fabuła trzyma w napięciu, a przerażające szatańskie potwory robią swoje. Na szczególne uznanie zasługują niepowtarzalne kreacje Gabriela i Lucyfera, zwłaszcza świetnie zagrany przez Petera Stormare`a Lu. Keanu Reeves jest cynicznym i nonszalanckim outsiderem.
W filmie nie brakuje również czarnego humoru, dowcipnych tekstów oraz dobrej muzyki. Brak natomiast scen miłosnych, co świadczy o tym, że jednak można zrobić interesujący film nie pokazując łóżka głównych bohaterów.
Film skazany jest na komercyjny sukces, powinny go zobaczyć nie tylko osoby interesujące się fantastyką, ale również nałogowi palacze.
Niewątpliwym atutem filmu są efekty specjalne oraz szczegółowo dopracowane gadżety do walki ze złem rodem z bajecznych opowieści. Ciekawa wizja piekła i interesująco ukazane postacie z innych wymiarów tworzą wyjątkową atmosferę, niemal realną. Mroczna fabuła trzyma w napięciu, a przerażające szatańskie potwory robią swoje. Na szczególne uznanie zasługują niepowtarzalne kreacje Gabriela i Lucyfera, zwłaszcza świetnie zagrany przez Petera Stormare`a Lu. Keanu Reeves jest cynicznym i nonszalanckim outsiderem.
W filmie nie brakuje również czarnego humoru, dowcipnych tekstów oraz dobrej muzyki. Brak natomiast scen miłosnych, co świadczy o tym, że jednak można zrobić interesujący film nie pokazując łóżka głównych bohaterów.
Film skazany jest na komercyjny sukces, powinny go zobaczyć nie tylko osoby interesujące się fantastyką, ale również nałogowi palacze.
OK