„Kolacja dla głupca" otworzy Ełcki Plener Artystyczny
Trwają III Warmińsko-Mazurskie Spotkania z Teatrem … na Wodzie. W sobotę i niedzielę (26 i 27 lipca) elbląscy aktorzy będą w Ełku. Zagrają „Kolację dla głupca” i muzyczny spektakl z piosenkami Marka Grechuty „A-na-wa-s spłyną obłoki”.
Przez dwa lipcowe tygodnie aktorzy teatru im. Aleksandra Sewruka prezentowali wypoczywającym w Krainie Wielkich Jezior turystom oraz mieszkańcom Ostródy, Węgorzowa, Mikołajek, Sztynortu i Giżycka spektakle: „Kolacja dla głupca”, „A-na-wa-s spłyną obłoki” i „Cafe Sax”.
- Po krótkiej przerwie nasz plenerowy teatr rusza do Ełku – mówi Tomasz Walczak, rzecznik prasowy elbląskiej sceny. - Francuską komedią „Kolacja dla głupca” w reżyserii Ewy Marcinkówny otworzymy w sobotę 26 lipca Ełcki Plener Artystyczny.
Natomiast w niedzielę 27 lipca aktorzy zaprezentują spektakl muzyczny z piosenkami niezapomnianego Marka Grechuty „A-na-wa-s spłyną obłoki”. Początek obu spektakli o godz. 20. Wstęp wolny.
***
„Kolacja dla głupca” to doskonała współczesna komedia francuska, której największymi atutami są misterna intryga i dowcipne dialogi, zza których wyłania się nieśmiało moralny podtekst.
Oto bohater, przekonany o swojej inteligencji, żyjący wygodnie i dostatnio, dla umilenia sobie i kolegom wolnego czasu postanawia się zabawić kosztem kogoś, kogo uważa za głupka. Konfrontacja życiowego niedołęgi i człowieka sukcesu zawsze bywa źródłem wesołości - ludzie przecież uwielbiają śmiać się z tych, którzy są od nich gorsi. Tę zabawę prowadzi główny bohater „Kolacji”, uczestniczą w niej także jego przyjaciele. Co tydzień spotykają się w doborowym towarzystwie aby szydzić z kolejnych głupków. Kto zaprosi głupszego, ten wygrywa. Nagle pojawia się głupiec, który...W tytułowej roli występuje dyrektor elbląskiej sceny, Mirosław Siedler, a partnerują mu: Lesław Ostaszkiewicz, Teresa Suchodolska - Wojciechowska, Tomasz Czajka, Anna Iwasiuta, Mariusz Michalski, Jerzy Przewłocki.
„A-na-wa-s spłyną obłoki"(fot. niżej) to hołd złożony Markowi Grechucie. Na spektakl składają się piosenki zmarłego artysty zaprezentowane w intrygujący sposób. To powieść o życiu, miłości, przyjaźni, a nawet obłędzie.
Jak wyjaśnia reżyser spektaklu Andrzej Ozga, „A-na-wa-s spłynął obłoki" to nie historia życia artysty. Na scenie nie zobaczymy Grechuty.
- Nasz spektakl to raczej zbiór najznakomitszych jego piosenek pochodzących z różnych okresów życia, przeplatanych fragmentami wypowiedzi o nim - mówi Andrzej Ozga. - Wybrałem wypowiedzi internautów w różnym wieku, którym bliska jest twórczość Marka Grechuty. Okazało się, że to artysta ponadczasowy, który oczarowuje kolejne pokolenia.
Aktorzy (Marta Masłowska, Beata Przewłocka, Tomasz Kobiela, Lesław Ostaszkiewicz i Marcin Tomasik) wykonują piosenki Grechuty w intrygującej scenografii autorstwa Tatiany Kwiatkowskiej, wśród ciekawych rozwiązań choreograficznych (ręka Tomasza Tworkowskiego) przy akompaniamencie zespołu grającego "na żywo": Leszek Ligęza/Przemysław Dybek – perkusja, Piotr Lewańczyk - kontrabas, Dariusz Łapkowski - pianino, Dorota Sulich - skrzypce.
