
Elbląska Liga Kobiet Polskich weźmie udział w II Kongresie Kobiet organizowanym w dniach 18–19 czerwca w Warszawie. Jest to kontynuacja działań zmierzających do zwiększenia roli kobiet w polityce, także na szczeblu lokalnym. Chodzi wszakże o zwiększenie rozumne.
Panie z elbląskiej Ligi uczestniczyły w Kongresie już w zeszłym roku. Pozwoliło im to na poznanie mechanizmów sprawowania funkcji publicznych z bliska, a także umożliwiło im poznanie siebie nawzajem.
– To czas wyborczy, więc bardzo szczególny – mówi Danuta Janczuk, przewodnicząca elbląskiej LKP. – Kiedy jeszcze w lutym tego roku uczestniczyłyśmy w konferencji „Kobiety w polityce”, organizowanej w Sejmie, nikt nie myślał nawet o wyborach prezydenckich. Stąd też bardziej skupiałyśmy się na pilnym śledzeniu tego, co politycy robią dla kobiet. Gorącym tematem były parytety, wszystko to jednak bardziej od strony teoretycznej.
W tym roku panie liczą na coś więcej – że uda się wypracować mechanizmy realnych działań, które doprowadzą do zwiększenia roli kobiet w polityce.
– Tu nie chodzi o ustawowe parytety – mówi Danuta Janczuk. – Oczywiście, można posługując się narzędziami jakie daje prawo, narzucić obowiązek równego podziału stanowisk w państwie między kobiety a mężczyzn. Ale naszym zdaniem, bardziej chodzi o to jakie kwalifikacje, umiejętności i doświadczenie mają reprezentanci władzy. Dlatego liczymy na rozmowę o tym jak promować kobiety inteligentne, przedsiębiorcze, z charyzmą, wiedzą i doświadczeniem, żeby na ławach sejmowych nie reprezentowały one większości z rozdzielnika, tylko żeby stanowiły naturalną większość dzięki jakości swojej pracy i umiejętnościom.
A jako, że swoją obecność na kongresie zapowiedziało trzech z pięciu głównych kandydatów na urząd głowy państwa jest na to pewna szansa.
– I nie chodzi nam o obietnice przedwyborcze ale o poważną debatę nad tym, jaka jest dzisiaj rola kobiet w polityce i do jakiego docelowego modelu dążymy – mówi Danuta Janczuk. – To ważne, bo w sposób oczywisty przekłada się potem na samorządy i lokalne środowiska kobiece. Chcemy motywować nasze panie do aktywności w różnych dziedzinach życia.
– To czas wyborczy, więc bardzo szczególny – mówi Danuta Janczuk, przewodnicząca elbląskiej LKP. – Kiedy jeszcze w lutym tego roku uczestniczyłyśmy w konferencji „Kobiety w polityce”, organizowanej w Sejmie, nikt nie myślał nawet o wyborach prezydenckich. Stąd też bardziej skupiałyśmy się na pilnym śledzeniu tego, co politycy robią dla kobiet. Gorącym tematem były parytety, wszystko to jednak bardziej od strony teoretycznej.
W tym roku panie liczą na coś więcej – że uda się wypracować mechanizmy realnych działań, które doprowadzą do zwiększenia roli kobiet w polityce.
– Tu nie chodzi o ustawowe parytety – mówi Danuta Janczuk. – Oczywiście, można posługując się narzędziami jakie daje prawo, narzucić obowiązek równego podziału stanowisk w państwie między kobiety a mężczyzn. Ale naszym zdaniem, bardziej chodzi o to jakie kwalifikacje, umiejętności i doświadczenie mają reprezentanci władzy. Dlatego liczymy na rozmowę o tym jak promować kobiety inteligentne, przedsiębiorcze, z charyzmą, wiedzą i doświadczeniem, żeby na ławach sejmowych nie reprezentowały one większości z rozdzielnika, tylko żeby stanowiły naturalną większość dzięki jakości swojej pracy i umiejętnościom.
A jako, że swoją obecność na kongresie zapowiedziało trzech z pięciu głównych kandydatów na urząd głowy państwa jest na to pewna szansa.
– I nie chodzi nam o obietnice przedwyborcze ale o poważną debatę nad tym, jaka jest dzisiaj rola kobiet w polityce i do jakiego docelowego modelu dążymy – mówi Danuta Janczuk. – To ważne, bo w sposób oczywisty przekłada się potem na samorządy i lokalne środowiska kobiece. Chcemy motywować nasze panie do aktywności w różnych dziedzinach życia.
Danuta Janczuk, przewodnicząca LKP