Niesamowite zaskoczenie, ogromny szok, łzy szczęścia - wszystko to zgotowały elblążance Jadwidze Król, członkini Rady Programowej Kongresu Kobiet, jej kongresowe koleżanki, prof. Magdalena Środa i Henryka Bochniarz podczas IV Kongresu Kobiet (14 i 15 września) w Warszawie. Za swoją wieloletnią pracę na rzecz Kongresu, poświęcenie i zaangażowanie na rzecz kobiet, Jadwiga Król zdobyła wyróżnienie Kongresu Kobiet.
Była to niesamowita radość nie tylko dla Jadwigi Król, lecz także dla nas, elblążanek. Byłyśmy dumne z tego ogromnego wyróżnienia, z Jadwigi Król. Elblążanki krzyczały z widowni. Z daleka widać było roześmiane kobiety w czerwonych koszulkach wymachujące żółtymi chustami: „Jadwiga, Jadwiga!”, a potem „Warmia i Mazury pną się do góry!”. Potem wszystkie wskoczyły na scenę, by zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie z .... premierem Donaldem Tuskiem, który pojawił się na kongresie. Jadwiga Król zdążyła zamienić z nim nawet kilka słów. Potem był czas na wywiady, a gratulacjom nie było końca.
- Jestem bardzo szczęśliwa i zaskoczona. Nic nie wiedziałam o nagrodzie – mówi wzruszona Jadwiga Król. - Dopiero, gdy prof. Magdalena Środa kończyła czytać słowa na mój temat, zaczęłam się domyślać, że może to mnie chodzi. Byłam bardzo wzruszona wchodząc na scenę. Popłakałam się, potem podziękowałam pani Bochniarz i pani Środzie. To wyjątkowe wyróżnienie dla Warmii i Mazur, wyjątkowe wyróżnienie dla Elbląga – dodaje. - Dziewczyny tak niesamowicie potrafią się zintegrować. Chętnie przyjeżdżają na kongresy. Bardzo ważne jest dla mnie, że każda kobieta wyjeżdża z tego kongresu naładowana pozytywnie i pełna energii. Jestem szczególnie dumna z tych pań, a są to często panie z terenów wiejskich, które odważyły się wypowiedzieć przed kamerami do mediów o swojej sytuacji na wsi, o swoich problemach, o tym, co chciałyby zmienić. Jestem bardzo wdzięczna władzom marszałkowi Jackowi Protasowi, prezydentowi Grzegorzowi Nowaczykowi, że sfinansowali naszą podróż do Warszawy i nasze czerwone koszulki, przez które jesteśmy na kongresie tak zauważalne. Myślę, że władza w ten sposób pokazuje, że rozumie potrzeby kobiet i ich walkę o lepszy los – kończy elblążanka.
Jadwiga Król i w tym kongresie pozostawiła po sobie niezatarty ślad. Obecnie wraz i innymi elblążankami walczy o poprawę sytuacji opiekunów zajmujących się osobami zależnymi, ale o tym w osobnym artykule. A następny kongres już za rok. Kobiety z Elbląga i okolic nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa!