Przed wojną, w tym miejscu nie było żadnego "apartamentowca", tylko magazyn i niski lokal Barwitscha. Teraz "Margo" postawi kolejny klocek (zwyczajny blok mieszkalny w stylu PRL-u, z mikroklitkami, zwany dla niepoznaki "apartamentowcem"), Oklei się go ładnie szkłem, plastikiem, styropianem i na tym się "zabudowa" Bulwaru, naiwniacy, skończy. Poza zasłonięciem koscioła-galerii miasto nic nie zyska (żeby był maksi zysk, to tak co najmniej z 3 pietra mieć musi), a straci przystań żeglugową, którą była niegdyś "Tortuga", nim przekształcono ja w knajpę. Tak samo zniszczono i sprzedano "Elbląg Zdrój". Teraz władze czekają na rozpad, stanowiącej dla niej "kolejny problem", willi przy ulicy Warszawskiej 142A, która została dokumentnie rozkradziona i zdewastowana. No nic, poczekajmy na więcej szczegółów i powalającą "wizualizacje projektu".
@BendziePiknie - Akurat ta przystań żeglugowa nie jest i nie będzie nam (miastu) do niczego potrzebna. Skoro deweloper ma zamiar tam wybudować "apartamentowiec" to powinien to zrobić w ten sposób, żeby zabudowa/elewacja wyglądem nawiązywała do przedwojennych kamieniczek, to raz. Dwa, deweloper powinien na swój koszt lub przy udziale miasta zrobić porządek z tym parkingiem i nabrzeżem oraz terenem zielonym, od mostu w stronę hali GE. Niech ma to jakiś wygląd. Po trzecie, miasto powinno to wymóc na inwestorze w formie deklaracji pisemnej.