UWAGA!

Wszystkie tory (do)prowadzą do Braniewa

 Elbląg, Wszystkie tory (do)prowadzą do Braniewa
fot.Eli z konkursu "Fotka Miesiąca"

Od lipca ruszą weekendowe pociągi kolei nadzalewowej. Od września – regularne połączenie Elbląg – Braniewo przez Bogaczewo. To efekt działań Samorządu Województwa Warmińsko-Mazurskiego, mocno wspieranego przez lokalne samorządy, zwłaszcza Samorząd Powiatu Braniewskiego. A już wkrótce samorządy będą mogły przejmować od PKP dworce i inne obiekty. O tym wszystkim rozmawiamy z Jackiem Protasem, marszałkiem naszego województwa.

Piotr Derlukiewicz: Czy to prawda? Linią nadzalewową znów pojadą pociągi?
      
Jacek Protas: – Już od jakiegoś czasu pracujemy nad reaktywowaniem kolei nadzalewowej. Uważamy, że jest to olbrzymia atrakcja turystyczna, choć ta trasa jest trudna do wykorzystania na co dzień, takiego gospodarczego. Natomiast prowadziliśmy rozmowy z Samorządem Powiatu Braniewskiego, który bardzo mocno zabiega o reaktywację tych połączeń, jak również z gminami na trasie, także z Polskimi Liniami Kolejowymi, które zobowiązały się do naprawy szkód powstałych w wyniku ubiegłorocznej powodzi. I jesteśmy przekonani, że do końca czerwca ta linia będzie gotowa do użytku.
      
       Ale czy będzie używana?
      
– Prowadzimy intensywne rozmowy z firmami, które zajmują się przewozami kolejowymi, ażeby na sezon turystyczny uruchomić te połączenia. Na razie na weekendy, a potem może częściej. Będą to połączenia zarówno stale, jak i czarterowe. A w przyszłym roku chcielibyśmy, żeby to była linia z Torunia przez Malbork, Elbląg do Braniewa i z powrotem i druga linia – z Grudziądza przez Malbork, Elbląg od Braniewa i z powrotem. Jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli, w przyszłym roku będą to już normalne kursy w ramach kontraktu Samorządu Województwa z Przewozami Regionalnymi, może nie codziennie, ale, jak powiedziałem – w sezonie turystycznym.
      
       Jest jeszcze druga linia Elbląg – Braniewo i tutaj też ma nastąpić reaktywacja.
      
– Tak. Uruchamiamy od września połączenia Elbląg – Braniewo przez Bogaczewo i to w ramach Przewozów Regionalnych. Tak dopasowaliśmy kursy, żeby uczniowie z Braniewa mogli dotrzeć do szkół do Elbląga i potem wrócić po zakończonych zajęciach do domu. Tak zestawiliśmy te połączenia, że popołudniowy pociąg Elbląg – Braniewo będzie skomunikowany z pociągiem z Gdyni, żeby również osoby studiujące w Trójmieście mogły dotrzeć do Braniewa lub do miejscowości położonych na trasie. Będą to dwie pary pociągów – poranna i popołudniowa.
      
       Jakie to będą pociąg?
      
– Szynobusy. W tym roku wzbogacimy się o trzy podwójne szynobusy. Mamy już pięć pojedynczych i trzy podwójne, w tym roku leasingujemy kolejne trzy podwójne, więc razem będzie ich już jedenaście. Będziemy dysponowali naprawdę nowoczesnym sprzętem, praktycznie wyeliminujemy z tras regionalnych ciężkie składy, niestety, już przestarzałe i nieekonomiczne.
      
       Wróćmy do linii nadzalewowej. Przygotowani jej do użytkowania to nie tylko naprawienie szkód po powodzi.
      
– Jak mówiłem, koszty usunięcia skutków powodzi biorą na siebie Polskie Linie Kolejowe. Natomiast z samorządami zawarliśmy porozumienie, że w ramach robót publicznych samorządy wykonają prace wokół tej linii, takie jak odkrzaczenie, usunięcie wiatrołomów, przygotowanie przystanków i stacji. To wszytko jest obowiązkiem samorządów.
      
       Może przy okazji uda się uratować urokliwe, stare dworce przy tej trasie. Samorząd Województwa bardzo aktywnie włączył się w tę kampanię.
      
– Popieramy akcję „Ratujmy stare dworce”, bo w naszym województwie jest ich mnóstwo i są tego warte. Dworce to problem związany z komunikacją kolejową, tyle że środki na ich ratowanie można pozyskiwać z zupełnie innych źródeł. Najwięcej będzie tutaj zależało od samorządów lokalnych, bowiem one powinny przejąć te dworce od PKP i wówczas ubiegać się o środki na ich renowację. Mówiąc szczerze, nie sądzę, żeby PKP były zainteresowane takimi dworcami, jeżeli, to w największych ośrodkach w kraju, więc w pozostałych miejscach musimy liczyć na siebie.
      
       Ale samorządy nie mogą jeszcze dworców przejmować.
      
– Jeszcze nie, ale już wkrótce. W tej chwili jest na ostatnim etapie legislacji ustawa, która pomoże w przejmowaniu przez samorządy nieruchomości od PKP, zarówno dworców, jak i innych obiektów. My, jako Samorząd Województwa, również jesteśmy tą sprawą bardzo zainteresowani. Założenie było takie, że w ubiegłym roku przejmiemy zaplecze kolei, chociażby w Iławie, a do tej pory się to nie stało. Mało tego, że nie mamy tego majątku, to jeszcze musimy płacić PKP za jego wynajmowanie. Ale mam nadzieję, że już bardzo szybko to się zmieni.
      
      
Piotr Derlukiewicz

Najnowsze artykuły w dziale Gospodarka

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • To chyba jakieś jaja. Nadzalewowa to jest przez Tolkmicko, a nie przez Bogacewo, fajnie mydlą oczy. Pozdrawiam
  • Niedzielne pociągi przez Tolkmicko będzie prowadziła Arriva. Relacja: Grudziądz-Malbork-Elbląg-Tolkmicko-Braniewo. I z powrotem. Postoje: Zdrój, Suchacz, Kadyny, Tolkmicko, Frombork, Brama, Braniewo. W Tolkmicku skomunikowanie ze stakiem do i z Krynicy. No to jedziemy!
  • florek Skoro PKP sie sypie i chyli ku upadkowi niech linie kolejowe, regionalne przejmie spółka ARRIVA. Mam tylko jedno pytanie : czy ulgi ustawowe cen biletów będą zachowane, czy tez nastapią jakieś zmiany ?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    florek(2010-05-15)
  • florek Dobrze byloby zainwestowac w KOLEJ NADZALEWOWĄ i ozywić region. Jak ?A no, nalezałoby poprowadzić odnogę i rozjazd w kierunku Malborka z Elbląskiej Obwodnicy kolejowej. Wiem, ze to kosztuje, ale. .. zwróci sie ta inwestycja na pewno. Bo obecnie jest tak, żeby pokonac trase do Braniewa przez Suchacz, Tolkmicko, jedyny rozjazd jest od strony Elbląga.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    florek(2010-05-15)
  • florek Elbląskim radnym-bezradnym NIE ZALEZY na ozywieniu regionu turystycznie .Im zależy na jednym -priorytetem jest sprawa MODRZEWINT ,link:
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    florek(2010-05-15)
  • florek www.tv.elblag.pl
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    florek(2010-05-15)
  • Na Modrzewinie to jest. .. .. kupa gruzu, jeden wieli śmietnik, często podpalany wiosną. Co na to władze miasta, ochrona środowiska itp. a no nic !! A Jelenia Dolina, też jeden wielki syf, czyj to obszar ?? Gizie leśniczy ? Pewnie zajęty " pukaniem z dubeltówki ".
  • czytaj uważnie: od lipca ruszy weekendowa kolej nadzalewowa czyli przez Tolkmicko, a od września przez Młynary. Czyli dwa połączenia.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    do hkkg(2010-05-15)
  • Moim skromnym zdaniem szanse na skuteczne i zyskowne przedsięwzięcia związane z linią nadzalewową wymagają i promocji i działań samorządów a przede wszystkim odbudowy zniszczonej lub zapuszczonej infrastruktury. .. .To nie jest realne w sytuacji gospodarki polskiej pełnej niedoborów. Ludzie najpierw zniszczono tę linię kolejową a teraz zdarzy się cud i stanie się atrakcją bez większego wkładu finansowego. W "cuda" już raz wierzyłem. .. teraz w bajki nie wierzę. ..
  • Widzę że nie pisałem jak najbardziej celowo i wreszcie ruszy kolej na szlaku turystycznym. Jeśli mogę radzić sprowadżcie stare parowozy i wagony to będzie dopiero atrakcja, turyści będą walić by zobaczyć starą ciuchcię. Tak dzieje się w innych krajach, tylko u nas co stare to złom. Życzę jak najszybszej realizacji projektu. Brawo.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    meloman(2010-05-15)
  • Wiele czasu i studiów poświęciłem tej sprawie (Linia Nadzalewową) i nadal jestem zdania, że jakakolwiek władza porusza sie po omacku. Wiele lat temu, bo już w 2000 roku były możliwości przejęcia od potworka zeszłej epoki PKP, majątku i wszelakich nieruchomości przez nich zarządzanych. Istnieją linie kolejowe, rozebrane już w 1945 roku przez naszych "wybawców” , które do tej pory "administrowane " są przez tą instytucję, tak jakby stanowiły czynna linię. Ludzie, wybaczcie 70 lat na przebudzenie i uświadomienie pewnych faktów - to chyba czas wystarczający. Jak więc w obecnej chwili rozumieć deklaracje PKP i innych, wszelakich władz o uregulowaniu powyższych kwestii? Samorządy są kompletnie nieprzygotowane do zarządzania tego typu mieniem i zupełnie nie wiedza jak to czynić. Przyznam, że nie jest to proste zagadnienie i wymaga wielu zabiegów prawnych jak i umiejętności. Jak więc, wobec takich faktów stoi deklaracja władz o reanimacji Linii Nadzalewowej? Widzę ciemność.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    AborygenMiejscowy(2010-05-15)
  • Aborygen. Dobrze widzisz. Bo uruchomienie pociągów na linii nadmorskiej, to inicjatywa pracowników Arrivy. A opowieści niektórych samorządowców wysokiego szczebla, to zwykła konfabulacja.
Reklama