Cytowany artykuł jest dostępny w internecie. Powstał około roku 2020 ( ? ) To właściwie zachwyt nad kaczym rowem, ale dostarcza zupełnie niezachwycających danych. W pierwszym etapie ma powstać kanał żeglugowy o szerokości 60 m i głębokości 2,5 m pod warunkiem podjęcia decyzji o budowie drogi wodnej E70 EU - Kaliningrad. Sytuacja polityczna wytworzona przez Rosję eliminuje taki wariant. Zatem droga E70 w przewidywalnym okresie czasu nie powstanie... To wyjaśnia dlaczego pogłębiarka pracuje we Władysławowie. Szacowany koszt samych pogłębień torów wodnych to minimum 110 000 000 zł, ( dla danych historycznych, bez inflacji ) niemożliwy do udźwignięcia dla samorządów gmin nadzalewowych z Elblągiem włącznie. Wnioski każdy wyciągnie sobie sam...
@GłębokaMyśl - Parametry toru wodnego pierwszego etapu definiują tor wodny dla jednostek turystycznych i barek rzecznych / morskich (?). Parametry docelowe są praktycznie NIEOSIĄGALNE ze względu na koszty ich osiągnięcia i koszty ich utrzymania oraz wielkość urobku, którego plany składowania wyglądają wyjątkowo słabo. Znaczy praktycznie ich brak, bo wyspa Estyjska raczej nie wystarczy (?). Wygląda na to, że nikt nie ma odwagi tego zakomunikować społeczeństwu...