Uchwała Rady Miejskiej z kwietnia 2001 roku dotycząca budowy hipermarketów w Elblągu została zaskarżona do Naczelnego Sądu Administracyjnego przez jednego z członków Elbląskiej Rady Gospodarczej.
W kwietniu br. Rada Miejska w Elblągu przyjęła uchwałę, w myśl której zaakceptowała lokalizację trzech megasklepów w Elblągu, jednocześnie zakazując budowy kolejnych przez najbliższe pięć lat. Wymienione w uchwale hipermarkety to budowany właśnie w Ogrodach Świerczewskiego Ahold oraz usytuowane na terenie za Wojewódzkim Ośrodkiem Kultury centrum rozrywkowo - handlowe Plaza. Radni nie zgłosili również zastrzeżeń wobec trzeciej lokalizacji - hipermarketu Leclerc na terenie zakładów mięsnych przy ul. Żeromskiego.
- Ta uchwała jest niezgodna z konstytucyjnym zapisem o równości traktowania kapitału - twierdzi prezes Elbląskiej Rady Gospodarczej Lucjan Filaszkiewicz. - Ona praktycznie monopolizuje rynek inwestycyjny w Elblągu oraz uniemożliwia rozwój lokalnej przedsiębiorczości.
Miasto broni się twierdząc, że uchwała została podjęta na życzenie środowiska lokalnych przedsiębiorców oraz części mieszkańców. Inwestorzy zostali wyłonieni podczas przetargu.
- Każdy ma prawo zaskarżyć uchwałę do NSA - komentuje przewodniczący Rady Miejskiej Andrzej Kempiński. - W gestii wojewody leży uchylanie uchwał, o których uzna, iż są niezgodnie z prawem. O ile wiem, takie coś w tym wypadku nie nastąpiło.
Wniosek o uchylenie uchwały trafił do NSA w drugiej połowie czerwca br. W chwili obecnej czeka on na wyznaczenie terminu rozprawy. Z naszych informacji wynika, że nie nastąpi to prędko. W NSA poinformowano nas, że tego typy wniosków jest dużo i choć są one rozpatrywane w pierwszej kolejności, to i tak szybko to nie nastąpi.
Przypomnijmy, że na przełomie marca i kwietnia br. Agencja Marketingowa Omnibus przeprowadziła badania, z których wynikło, iż zdecydowana większość mieszkańców akceptuje budowę hipermarketów w Elblągu.
- Ta uchwała jest niezgodna z konstytucyjnym zapisem o równości traktowania kapitału - twierdzi prezes Elbląskiej Rady Gospodarczej Lucjan Filaszkiewicz. - Ona praktycznie monopolizuje rynek inwestycyjny w Elblągu oraz uniemożliwia rozwój lokalnej przedsiębiorczości.
Miasto broni się twierdząc, że uchwała została podjęta na życzenie środowiska lokalnych przedsiębiorców oraz części mieszkańców. Inwestorzy zostali wyłonieni podczas przetargu.
- Każdy ma prawo zaskarżyć uchwałę do NSA - komentuje przewodniczący Rady Miejskiej Andrzej Kempiński. - W gestii wojewody leży uchylanie uchwał, o których uzna, iż są niezgodnie z prawem. O ile wiem, takie coś w tym wypadku nie nastąpiło.
Wniosek o uchylenie uchwały trafił do NSA w drugiej połowie czerwca br. W chwili obecnej czeka on na wyznaczenie terminu rozprawy. Z naszych informacji wynika, że nie nastąpi to prędko. W NSA poinformowano nas, że tego typy wniosków jest dużo i choć są one rozpatrywane w pierwszej kolejności, to i tak szybko to nie nastąpi.
Przypomnijmy, że na przełomie marca i kwietnia br. Agencja Marketingowa Omnibus przeprowadziła badania, z których wynikło, iż zdecydowana większość mieszkańców akceptuje budowę hipermarketów w Elblągu.
OP