Władze Elbląga są zainteresowane budową kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną. Jak mówi prezydent Elbląga Henryk Słonina dzięki przekopaniu Mierzei lepiej wykorzystany byłby elbląski port.
Finansowe zaangażowanie samorządu prezydent Henryk Słonina uzależnia jednak od wsparcia wojewodów: warmińsko - mazurskiego i pomorskiego oraz Ministerstwa Infrastruktury.
- Jeśli byłoby wsparcie ze strony ministra i wojewodów, to miasto Elbląg wchodzi w to - powiedział prezydent Słonina.
Zauważył on jednak, że poważną przeszkodą dla rozwoju żeglugi jest także most w Nowakowie.
- Znajomi płynęli i okazało się, że nadal za otwarcie mostu jest taka sama zwyczajowa opłata. Tak nie może być - dodał prezydent.
Żeglarze pływający tą trasą doskonale wiedzą, co to za „zwyczajowa opłata”.
Koncepcja przekopania Mierzei omawiana jest w Elblągu od kilku lat. Ostatnio pomysł powrócił za sprawą fundacji Ecobaltic i Związku Gmin Nadzalewowych. Dzięki budowie kanału o 100 kilometrów skróciłaby się żegluga z Zalewu Wiślanego na Bałtyk. Nie byłoby też konieczności korzystania z Cieśniny Pilawskiej znajdującej się na terytorium Rosji. Wstępnie koszt budowy kanału oszacowano na 70 milionów dolarów.
- Jeśli byłoby wsparcie ze strony ministra i wojewodów, to miasto Elbląg wchodzi w to - powiedział prezydent Słonina.
Zauważył on jednak, że poważną przeszkodą dla rozwoju żeglugi jest także most w Nowakowie.
- Znajomi płynęli i okazało się, że nadal za otwarcie mostu jest taka sama zwyczajowa opłata. Tak nie może być - dodał prezydent.
Żeglarze pływający tą trasą doskonale wiedzą, co to za „zwyczajowa opłata”.
Koncepcja przekopania Mierzei omawiana jest w Elblągu od kilku lat. Ostatnio pomysł powrócił za sprawą fundacji Ecobaltic i Związku Gmin Nadzalewowych. Dzięki budowie kanału o 100 kilometrów skróciłaby się żegluga z Zalewu Wiślanego na Bałtyk. Nie byłoby też konieczności korzystania z Cieśniny Pilawskiej znajdującej się na terytorium Rosji. Wstępnie koszt budowy kanału oszacowano na 70 milionów dolarów.
P