53 nazwiska szwaczek z zakładu odzieżowego Hetman znajduje się na liście pracowników do zwolnienia. Taką listę do zaopiniowania przysłał prezes Hetmana do zarządu regionu elbląskiej Solidarności.
Szef związku, Mirosław Kozłowski powiedział, że nie zgadza się na zwolnienia i nadal będzie bronił szwaczek.
- Jako związek jesteśmy zobowiązani bronić ich do końca. Szukamy różnych rozwiązań. Likwidacja to nie jest dobre rozwiązanie. Doprowadza się do likwidacji, zakłada się w to miejsce nową firmę z innym prezesem, ale dotychczasowi pracownicy już nie znajdą tam pracy - stwierdził Kozłowski.
Szef elbląskiej Solidarności dodał, że firma powinna zostać postawiona w stan upadłości, a z wnioskiem o to powinien wystąpić Zakład Ubezpieczeń Społecznych w Olsztynie, wobec którego Hetman ma zaległości w wysokości około 2 milionów zł.
Tymczasem prezes zakładu zapowiedział kilka tygodni temu, że chce zlikwidować firmę ze względu na kłopoty finansowe i zdrowotne, a poza tym - jak się wyraził - “stracił animusz do prowadzenia działalności w takim wydaniu i z takimi ludźmi”.
- Jako związek jesteśmy zobowiązani bronić ich do końca. Szukamy różnych rozwiązań. Likwidacja to nie jest dobre rozwiązanie. Doprowadza się do likwidacji, zakłada się w to miejsce nową firmę z innym prezesem, ale dotychczasowi pracownicy już nie znajdą tam pracy - stwierdził Kozłowski.
Szef elbląskiej Solidarności dodał, że firma powinna zostać postawiona w stan upadłości, a z wnioskiem o to powinien wystąpić Zakład Ubezpieczeń Społecznych w Olsztynie, wobec którego Hetman ma zaległości w wysokości około 2 milionów zł.
Tymczasem prezes zakładu zapowiedział kilka tygodni temu, że chce zlikwidować firmę ze względu na kłopoty finansowe i zdrowotne, a poza tym - jak się wyraził - “stracił animusz do prowadzenia działalności w takim wydaniu i z takimi ludźmi”.
J