Dwaj elbląscy radni: Piotr Opaczewski i Bogusław Tołwiński poinformowali dzisiaj prezesa Elbląskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej o tym, że wszczynają kontrolę w spółce. - Mamy do tego prawo na mocy ustawy o samorządzie gminnym – przyznają. Co chcą sprawdzić?
- Wydatki spółki budzą nasze wątpliwości. Dla przykładu w latach 2015-2016 koszt stałej obsługi prawnej EPEC wynosił w sumie ponad 120 tysięcy złotych brutto. To około 5 tysięcy złotych miesięcznie, a więc nieduża kwota jak na tak skomplikowaną i dużą spółkę. Ale już w latach 2017-2018 stałą obsługa prawna oraz jednorazowe usługi prawne kosztowały ponad 300 tys. złotych. Nie mamy też informacji, jaki był koszt obsługi w 2019 roku. Zasłaniając się tajemnicą przedsiębiorstwa pan prezes Kuliński takie informacje utajnia – mówi Piotr Opaczewski, radny PiS.
Razem z radnym niezależnym Bogusławem Tołwińskim dzisiaj zwołali briefing prasowy przez siedzibą EPEC, a po jego zakończeniu złożyli w sekretariacie spółki wniosek o wszczęcie kontroli w EPEC oraz skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego na odmowę dostępu do niektórych informacji, o które wcześniej wnioskowali.
- Tajemnicą firmy można tłumaczyć kwestie technologiczne, techniczne czy organizacyjne, bo one mają wartość gospodarczą. A jaką wartość gospodarczą mają informacje, jaką usługę świadczy EPEC-owi dana firma prawnicza i jaka jest jej wysokość? - mówił radny Opaczewski. - Od października 2019 roku wymieniam się pismami z prezesem EPEC, proszą o ujawnienie informacji o umowach, które zawiera przecież w imieniu wszystkich mieszkańców, bo to spółka miejska. Niektórych prezes ujawnić nie chce. Dlatego składam skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, by tę sprawę ostatecznie wyjaśnił.
- Nie robimy tego wszystkiego dlatego, że nam się nudzi, tylko dlatego, że nie możemy uzyskać dostępu do dokumentów, do których naszym zdaniem mamy prawo – dodał Bogusław Tołwiński.
„Kontrolą obejmujemy wydatki spółki oraz podpisywane przez spółkę umowy, w szczególności umowy na usługi prawnicze, konsultingowe, szkoleniowe, marketingowe i dotyczące obsługi medialnej i PR Spółki. Kontrola obejmuje okres od początku 2018 roku do dnia dzisiejszego. Prosimy o wskazanie dogodnego dla Pana terminu kontroli, jednak nie później niż do 10 lipca 2020 roku” - czytamy w piśmie radnych do władz EPEC.
Jak już informowaliśmy wcześniej, kontrolę w EPEC, rozpoczęła również posłanka Lewicy Monika Falej, która również zażądała od władz spółki dostępu do wielu dokumentów dotyczących działalności EPEC.