Wiem, że to nie jest miejsce ale wiem, że tutaj wejdzie sporo osób i może to przeczyta! Więc proszę portel o nie usuwanie mojego komentarza.
Dzisiaj koło biedronki na Żeromskiego, dwójka młodych osób udawała osoby głuchonieme... nie mieli żadnej legitymacji ani adresu skąd są, tylko wydrukowaną kartkę z napisem stowarzyszenie itd i tabelka w której zbierali podpis i kwotę jaką im ofiarujesz. Oczywiście i chłopak i dziewczyna mieli długopis z gumką bo widziałam później z samochodu jak ona zmazywała kilka pozycji osób aby wyglądało na pustą kartkę. Proszę Was nie dawajcie ludziom ot tak pieniędzy!!! Jeśli nie mają żadnej legitymacji, czegokolwiek gdzie można byłoby ich sprawdzić to są to po prostu zwykli oszuści, którzy żerują na ludzkiej empatii. Nie wiem gdzie będą jutro, ale przekażcie swoim bliskim itd że jeśli będzie taka sytuacja żeby nie dawali im żadnych pieniędzy.
od dawna nie daję ludziom "pod sklepem czy kościołem", ani też nie wspieram finansowo żadnych fundacji poza Polską Akcją Humanitarną. Ponieważ około połowa kwoty którą im wpłacamy idzie na cele statutowe fundacji. A wracając do tych "z pod sklepu", ceny złomu są tak wysokie, a puszek tyle wala się i to w centrum miasta, że wystarczy je podnieść - ale łatwiej wyciągnąć rękę do kogoś kto pracuje uczciwie. Naprawdę by dostać 10 zł nie trzeba wiele tego złomu dźwigać.