„Jesteś lekiem na całe zło i nadzieją na lepszy los...” - parafrazując słowa piosenki z repertuaru Krystyny Prońko można podsumować debatę na temat przekopu Mierzei Wiślanej, zorganizowanej w Elblągu przez gdański oddział TVP. Jeżeli debata miała kogoś przekonać do idei przekopu, rozwiać wątpliwości, to swojego zadania nie spełniła. Zobacz zdjęcia z debaty.
Gdański ośrodek Telewizji Polskiej emituje program „Pomorze Samorządowe”. Dziś (26 lutego) tematem audycji na żywo był przekop Mierzei Wiślanej, a program emitowano z Elbląga – za studio służyła jedna z Kamieniczek Elbląskich. W debacie wzięli udział włodarze Elbląga, Tolkmicka, Sztutowa i Krynicy Morskiej oraz prawdopodobni pretendenci do fotela prezydenta Elbląga: Michał Missan (PO) oraz Marek Pruszak (PiS). Jedyną osobą spoza świata polityki była Anna Stelmaszyk-Świerczyńska, zastępca dyrektora Urzędu Morskiego w Gdyni. I już sam skład gości mówił wiele, o tym czego mogliśmy się po debacie spodziewać.
Jesienią 2018 roku odbędą się wybory samorządowe – i zebrani w programie politycy będą (z dużym prawdopodobieństwem) w tych wyborach startować. W związku z tym powiedzieli w debacie dokładnie to, co ich wyborcy chcieli usłyszeć.
- Od pierwszej kadencji samorząd Elbląga opowiadał się za tym, żeby powrócić do „morskości” Elbląga i otworzyć miasto i przy okazji wszystkie inne porty znajdujące się na Zalewie Wiślanym na swobodną żeglugę – mówił Witold Wróblewski, prezydent Elbląga. - Nie znam portu na świecie, do którego nie ma swobodnego dostępu, a takim przykładem jest właśnie Elbląg.
Szanse na rozwój swoich gmin w przekopie Mierzei Wiślanej widzą też burmistrzowie Tolkmicka i Sztutowa. - Przekop pozwoli na dalszy rozwój Tolkmicka, do którego gmina szykuje się od pewnego czasu, inwestując w marinę i rozwój przystani. Oprócz tego chcemy rozwijać turystykę: marzymy o tym, aby uruchomić połączenie promowe z Krynicą Morską oraz uruchomić zawieszone połączenia kolejowe – mówił Andrzej Lemanowicz, burmistrz Tolkmicka.
- Postrzegamy tę inwestycję jako wielką szansę, pozwoli ona na większą dynamikę tego rozwoju. To są nowe miejsca pracy, nowe możliwości komunikacyjne, otwierają się możliwości zrewitalizowania linii kolejowej – dodał Jakub Farinade, wójt Sztutowa.
Jedyną grupą, która nie podchodzi z zachwytem do przekopu Mierzei, są mieszkańcy Krynicy Morskiej. Na debacie reprezentował ich burmistrz gminy.
- Uważamy, że inwestycja jest niczym nieuzasadniona. Większy wpływ na rozwój ekonomiczny Elbląga ma budowana obecnie droga ekspresowa S7. Jako mieszkańcy Krynicy mamy swoje obawy dotyczące przekopu: czy konstrukcja przekopu i zabezpieczenia od strony Zatoki Gdańskiej nie spowodują zanikania krynickich plaż – przestrzegał Krzysztof Swat, burmistrz Krynicy Morskiej.
Co przekop oznacza dla Elbląga? - Mamy zrealizowany terminal towarowy i pasażerski, mamy przebudowaną marinę dla jachtów, budujemy hangar dla żeglarzy – chwalił się Witold Wróblewski.
- Jestem przekonany, że w przyszłych budżetach centralnych będą zabezpieczone pieniądze na centra logistyczne, które będą wspierać nie tylko transport, ale także np. turystykę, rozwój hotelarstwa, gastronomii – mówił Marek Pruszak, przewodniczący Rady Miejskiej w Elblągu, nieoficjalnie wskazywany jako jeden z możliwych kandydatów Prawa i Sprawiedliwości na stanowisko prezydenta Elbląga.
- Musimy pamiętać o wydatkach, które trzeba ponieść. Tutaj prośba do strony rządowej, żeby przygotować port w Elblągu do przyjmowania większej ilości towarów. Warto też pomyśleć o dalszym transporcie drogami śródlądowymi. Nas jako samorząd nie będzie stać na to, żeby tę infrastrukturę w porcie przygotować. Mam tu na myśli obrotnicę dla statków czy pogłębienie toru wodnego w porcie – przestrzegał Michał Missan, przewodniczący klubu radnych Platformy Obywatelskiej w Elblągu i prawdopodobny kandydat tej partii na urząd prezydenta Elbląga.
Czego zabrakło w programie TVP Gdańsk? Merytorycznej dyskusji o tym, co tak naprawdę oznacza budowa kanału żeglugowego. Nadal nie wiadomo, ile będzie kosztowało roczne utrzymanie toru wodnego do Elbląga i kto będzie ponosił te koszty? Czy tor wodny będzie miał odgałęzienie do Krynicy Morskiej? Kiedy będzie wybudowana infrastruktura w porcie elbląskim umożliwiająca obsługę większych statków? Jak się ma rozbudowa portu w Elblągu do planów budowy Centralnego Portu Morskiego w Gdańsku? W jaki sposób mają być dalej transportowane towary, które przypłyną do Elbląga? Tych pytań można wymieniać bez liku. Telewizyjna debata na takie pytania nie odpowiedziała. Po co więc się odbyła?
Odpowiedź może zawierać się w początku programu, gdy w materiale filmowym zaprezentowano historię idei powstania kanału. Nie udało się królowi Stefanowi Batoremu, nie udało się Eugeniuszowi Kwiatkowskiemu, Donald Tusk wyśmiał te inicjatywę, ale rząd Jarosława Kaczyńskiego podjął decyzję o przekopie, a obecne rządy Prawa i Sprawiedliwości przekopią Mierzeję... – mogliśmy usłyszeć w programie.
Przypomnijmy: przekop Mierzei Wiślanej ma być gotowy do 2022 roku. Jego koszt to ok. 880 mln. zł. Czy w tym roku rozpoczną się pierwsze prace ziemne? - Przygotowanie projektu jest bardzo zaawansowane. Jesteśmy w trakcie wykonywania dokumentacji projektowej. Prawdopodobnie w przyszłym miesiącu projekt pójdzie do uzgodnień. Decyzja środowiskowa jest w trakcie przygotowywania. Obecnie jesteśmy w trakcie przygotowywania raportu oddziaływania na środowisko, prawdopodobnie w kwietniu lub maju odbędą się jego konsultacje. Jest bardzo prawdopodobne, że w sierpniu lub wrześniu będziemy w stanie złożyć wniosek o realizację inwestycji. Myślę, że takie pozwolenie otrzymamy w okolicach października lub listopada - mówiła Anna Stelmaszyk-Świerczyńska, zastępca dyrektora Urzędu Morskiego w Gdyni, przedstawiając aktualny stan prac nad przekopem.
Jesienią 2018 roku odbędą się wybory samorządowe – i zebrani w programie politycy będą (z dużym prawdopodobieństwem) w tych wyborach startować. W związku z tym powiedzieli w debacie dokładnie to, co ich wyborcy chcieli usłyszeć.
- Od pierwszej kadencji samorząd Elbląga opowiadał się za tym, żeby powrócić do „morskości” Elbląga i otworzyć miasto i przy okazji wszystkie inne porty znajdujące się na Zalewie Wiślanym na swobodną żeglugę – mówił Witold Wróblewski, prezydent Elbląga. - Nie znam portu na świecie, do którego nie ma swobodnego dostępu, a takim przykładem jest właśnie Elbląg.
Szanse na rozwój swoich gmin w przekopie Mierzei Wiślanej widzą też burmistrzowie Tolkmicka i Sztutowa. - Przekop pozwoli na dalszy rozwój Tolkmicka, do którego gmina szykuje się od pewnego czasu, inwestując w marinę i rozwój przystani. Oprócz tego chcemy rozwijać turystykę: marzymy o tym, aby uruchomić połączenie promowe z Krynicą Morską oraz uruchomić zawieszone połączenia kolejowe – mówił Andrzej Lemanowicz, burmistrz Tolkmicka.
- Postrzegamy tę inwestycję jako wielką szansę, pozwoli ona na większą dynamikę tego rozwoju. To są nowe miejsca pracy, nowe możliwości komunikacyjne, otwierają się możliwości zrewitalizowania linii kolejowej – dodał Jakub Farinade, wójt Sztutowa.
Jedyną grupą, która nie podchodzi z zachwytem do przekopu Mierzei, są mieszkańcy Krynicy Morskiej. Na debacie reprezentował ich burmistrz gminy.
- Uważamy, że inwestycja jest niczym nieuzasadniona. Większy wpływ na rozwój ekonomiczny Elbląga ma budowana obecnie droga ekspresowa S7. Jako mieszkańcy Krynicy mamy swoje obawy dotyczące przekopu: czy konstrukcja przekopu i zabezpieczenia od strony Zatoki Gdańskiej nie spowodują zanikania krynickich plaż – przestrzegał Krzysztof Swat, burmistrz Krynicy Morskiej.
Co przekop oznacza dla Elbląga? - Mamy zrealizowany terminal towarowy i pasażerski, mamy przebudowaną marinę dla jachtów, budujemy hangar dla żeglarzy – chwalił się Witold Wróblewski.
- Jestem przekonany, że w przyszłych budżetach centralnych będą zabezpieczone pieniądze na centra logistyczne, które będą wspierać nie tylko transport, ale także np. turystykę, rozwój hotelarstwa, gastronomii – mówił Marek Pruszak, przewodniczący Rady Miejskiej w Elblągu, nieoficjalnie wskazywany jako jeden z możliwych kandydatów Prawa i Sprawiedliwości na stanowisko prezydenta Elbląga.
- Musimy pamiętać o wydatkach, które trzeba ponieść. Tutaj prośba do strony rządowej, żeby przygotować port w Elblągu do przyjmowania większej ilości towarów. Warto też pomyśleć o dalszym transporcie drogami śródlądowymi. Nas jako samorząd nie będzie stać na to, żeby tę infrastrukturę w porcie przygotować. Mam tu na myśli obrotnicę dla statków czy pogłębienie toru wodnego w porcie – przestrzegał Michał Missan, przewodniczący klubu radnych Platformy Obywatelskiej w Elblągu i prawdopodobny kandydat tej partii na urząd prezydenta Elbląga.
Czego zabrakło w programie TVP Gdańsk? Merytorycznej dyskusji o tym, co tak naprawdę oznacza budowa kanału żeglugowego. Nadal nie wiadomo, ile będzie kosztowało roczne utrzymanie toru wodnego do Elbląga i kto będzie ponosił te koszty? Czy tor wodny będzie miał odgałęzienie do Krynicy Morskiej? Kiedy będzie wybudowana infrastruktura w porcie elbląskim umożliwiająca obsługę większych statków? Jak się ma rozbudowa portu w Elblągu do planów budowy Centralnego Portu Morskiego w Gdańsku? W jaki sposób mają być dalej transportowane towary, które przypłyną do Elbląga? Tych pytań można wymieniać bez liku. Telewizyjna debata na takie pytania nie odpowiedziała. Po co więc się odbyła?
Odpowiedź może zawierać się w początku programu, gdy w materiale filmowym zaprezentowano historię idei powstania kanału. Nie udało się królowi Stefanowi Batoremu, nie udało się Eugeniuszowi Kwiatkowskiemu, Donald Tusk wyśmiał te inicjatywę, ale rząd Jarosława Kaczyńskiego podjął decyzję o przekopie, a obecne rządy Prawa i Sprawiedliwości przekopią Mierzeję... – mogliśmy usłyszeć w programie.
Przypomnijmy: przekop Mierzei Wiślanej ma być gotowy do 2022 roku. Jego koszt to ok. 880 mln. zł. Czy w tym roku rozpoczną się pierwsze prace ziemne? - Przygotowanie projektu jest bardzo zaawansowane. Jesteśmy w trakcie wykonywania dokumentacji projektowej. Prawdopodobnie w przyszłym miesiącu projekt pójdzie do uzgodnień. Decyzja środowiskowa jest w trakcie przygotowywania. Obecnie jesteśmy w trakcie przygotowywania raportu oddziaływania na środowisko, prawdopodobnie w kwietniu lub maju odbędą się jego konsultacje. Jest bardzo prawdopodobne, że w sierpniu lub wrześniu będziemy w stanie złożyć wniosek o realizację inwestycji. Myślę, że takie pozwolenie otrzymamy w okolicach października lub listopada - mówiła Anna Stelmaszyk-Świerczyńska, zastępca dyrektora Urzędu Morskiego w Gdyni, przedstawiając aktualny stan prac nad przekopem.
Sebastian Malicki