Na pogłębienie toru wodnego do Elbląga możemy poczekać o wiele dłużej niż zapowiadali politycy rządzącej koalicji. Po pierwsze dlatego, że Urząd Morski w Gdyni ograniczył zapisy już trwającej umowy o pogłębieniu rzeki Elbląg, a po drugie – popełnił błąd przy najnowszym przetargu, dotyczącym przygotowania dokumentacji na ostatni odcinek toru.
Obecnie trwa czwarty etap budowy drogi wodnej z Zatoki Gdańskie do Elbląga, czyli pogłębienie rzeki Elbląg. Tymczasem do naszej redakcji docierały sygnały, że Urząd Morski w Gdyni wypowiedział umowę wykonawcy tego etapu, którym jest konsorcjum firm FABE Polska i Przedsiębiorstwo Robót Czerpalnych i Podwodnych (koszt inwestycji to ponad 130 mln zł).
- Urząd nie wypowiedział tej umowy, jest ona w trakcie realizacji do 28 lutego 2025 r. – dementuje Agnieszka Robakowska, asystent dyrektora Urzędu Morskiego w Gdyni. Dodaje jednak: - Ograniczono natomiast jej zakres z uwagi na konieczne korekty w zakresie szerokości dna, która okazała się niewystarczająca w kontekście realizacji kolejnych 900 m drogi wodnej – fragmentu nieobjętego pierwotnie Programem Wieloletnim. Poszerzenia wymaga również fragment toru o długości 2 km, który pierwotnie był objęty przedmiotową umową.
Na dodatek Urząd Morski w Gdyni popełnił błąd w postępowaniu przetargowym dotyczącym dokumentacji na ostatni odcinek toru wodnego do terminala przeładunkowego w Elblągu. Po otwarciu ofert (pisaliśmy o tym tutaj) poinformował, że unieważnia postępowanie „z powodu wady polegającej na zamieszczeniu ogłoszenia w niewłaściwym publikatorze (powinien być opublikowany w publikatorze unijnym, a nie był – red.) oraz wątpliwości, co do właściwego oszacowania przedmiotu zamówienia”. Urząd zapewnia jednocześnie, że nie rezygnuje z realizacji przetargu. - W najbliższych dniach zostanie opublikowane nowe postępowanie na realizację tego zadania – informuje.
Nowy przetarg będzie dotyczył opracowanie dokumentacji projektowej dotyczącej budowy toru wodnego o szerokości 36 m i głębokości 5 m na odcinkach od punktu P1 (na wysokości oczyszczalni ścieków) do punktu P2 (przy rozwidleniu rzeki i Kanału Jagiellońskiego) oraz od punktu P2 do punktu Port (zlokalizowanego na wysokości mostu Unii Europejskiej) wraz z odcinkowym umocnieniem brzegu oraz budowie obrotnicy o średnicy 160 m na rozwidleniu rzeki Elbląg i Kanału Jagiellońskiego.
- Wcześniej w zakresie tego zadania została opracowana „Koncepcja projektowa możliwości i uwarunkowań w zakresie wykonania robót pogłębiarskich na odcinku P1- Port o maksymalnie możliwych parametrach toru wodnego, bez konieczności wykonywania obudów brzegu lub wariantowo z obudową” (IBWPAN, listopad 2024), która wskazuje odcinki, wymagające umocnienia brzegu lub przeprowadzenia analizy stateczności – dodaje Urząd Morski w Gdyni w swoim komunikacie. - Wykonawca wybrany w tym przetargu opracuje dokumentację projektową dla wszystkich odcinków, które w jego ocenie wymagają wykonania obudowy brzegu lub przebudowy/rozbudowy istniejących konstrukcji.
Dzisiaj trudno ocenić, kiedy prace związane z pogłębianiem rzeki do terminala w Elblągu mogą się zakończyć. Biorąc jednak pod uwagę terminy wykonania dokumentacji i samej realizacji prac, tor wodny może być gotowy nie wcześniej niż w 2027 lub nawet w 2028 roku.