Wystarczy dobrze zorganizować wywóz śmieci i będzie mniej kosztowało. To, co ostatnio obserwuję przed moim domem zadziwia mnie. Mieszkańcy domków jednorodzinnych wystawiają posegregowane śmieci przed swoimi domami (są to często tylko pojedyncze worki). Codziennie jest coś innego. W pobliżu jest śmietnik wspólnoty. Wielka śmieciarka zabiera np. we wtorek te woreczki sprzed domków ale już ze śmietnika wspólnoty, który jest obok nie. I odwrotnie. W efekcie w ciągu jednego dnia wozy ze śmieciami przejeżdżają kilkakrotnie, po to, żeby zabrać 3 woreczki, reszty już nie. Czy to ma sens? Dlaczego zlikwidowano te pojemniki ZUO na papier, szkło i makulaturę? Mieszkam w domku i miałem te pojemniki w pobliżu. Na bieżąco segregowałem odpady. Teraz muszę gromadzić to w domu i raz w tygodniu wystawić do odbioru. Szkło nawet co 2 tygodnie. To jest chore, żebym nie mógł na bieżąco wyrzucać szkła, kartonów itd. Zamiast ułatwienia jest utrudnianie i koszty rosną.
Absolutnie popieram - tyle że wspólnota musiałaby się zgodzić a z tym właśnie w Elblągu jest problem a ustawa wskazała że śmietniki są własnością tego kto śmieci oddaje. Czy uważasz że posiadacz domku jednorodzinnego postawi pięć pojemników na odpady ? To jest problem ustawy i relokacji prawa własności i prawa wstępu. Ustawowy zakaz zamykania boksów na pojemniki załatwiłby sprawę - ale nie ma go w ustawie i odpadach. .. .