A dlaczego mieszkańcy Elbląga nie potrafią prawidłowo segregować śmieci? Czyżby przekraczało to ich poziom intelektualny, spowodowany tym samym czynnikiem istniejącym przy odstąpieniu od zakrywania ust i nosa w nakazanych miejscach i sytuacjach. Poza tym czy w tym naszym tak pięknym i rzekomo wysoce kulturalnym kraju nie można wyeliminować zaśmiecania w strefie publicznej. Czyżby porzucane niedopałki po papierosach, puszki, butelki po napojach, w tym głównie alkoholowych, resztki po pokarmach, słodyczach a nawet niektórzy jak dorodne samce znaczą swój ślad wyrzuconymi zuźytymi prezerwatywami były elementem polskiej kultury i stanowiły z tego tytułu naszą dumę narodową.