Przetarg na modernizację drogi nr 503 w granicach miasta zostanie rozstrzygnięty lada dzień i wkrótce wykonawca wkroczy na plac budowy. Prezydent Grzegorz Nowaczyk twierdzi jednak, że jego poprzednik źle oszacował koszty modernizacji. Wszystkie złożone oferty przewyższają szacunki o 20 do 40 procent.
Podczas dzisiejszej (2 września) sesji Rady Miejskiej kilka pytań radnych dotyczyło modernizacji drogi wojewódzkiej nr 503 (w granicach miasta to ulice: Rycerska, Pocztowa, Browarna, Mazurska). Radny Artur Zieliński, wiceprezydent Elbląga w poprzedniej kadencji, niepokoił się, że rozpoczęcie robót się opóźnia.
– Nie dziwię się pytaniom dotyczącym drogi 503, ponieważ jest to najdroższa i największa inwestycja w mieście, która zostanie – wierzę w to święcie – rozpoczęta jeszcze w tym roku – odpowiedział na interpelacje prezydent Grzegorz Nowaczyk. – Nie podzielam niepokojów, że wszystko się opóźnia. Przypomnę, że 30 grudnia podpisaliśmy z Marszałkiem Województwa Warmińsko-Mazurskiego umowę na dofinansowanie drogi 503 ze środków europejskich, 10 maja został ogłoszony przetarg, przetarg jest już na ukończeniu i nie czas mnie na niepokoi, lecz bardzo mocno zaskakuje mnie co innego.
Projekt modernizacji drogi 503 przygotowała i złożyła ekipa prezydenta Henryka Słoniny. Prezydent Nowaczyk stwierdził, że koszty tej inwestycji zostały niedoszacowane.
– Kiedy zarządzałem drogami wojewódzkimi w Zarządzie Województwa, a 503 to droga wojewódzka – mówił Nowaczyk – byłem świadkiem otwarcia trzech czy czterech przetargów i za każdym razem cena oferentów opiewała na 25 do 40 procent poniżej wartości szacunkowej projektowanej drogi. W przypadku naszej drogi 503 oferty, które otworzyliśmy w maju tego roku, opiewają na 20 do 40 procent powyżej wartości szacunkowej i to mnie zaskakuje. Bo to oznacza, że gdzieś został popełniony błąd – albo na etapie projektowania, albo prognozowania, albo koncepcji tej drogi. Co oznacza 20 do 40 procent w wartościach bezwzględnych? Przy sumie 75 milionów wartości szacunkowej to oznacza, że wybierzemy wykonawcę, który przekracza założenia ofertowe miasta o 9 do 20 milionów zł. Czyli tyle pieniędzy będzie nam brakowało, jeżeli zdecydujemy się podpisać umowę z którymś z tych wykonawców.
Zdaniem prezydenta Nowaczyka, jeżeli miasto chce zmodernizować drogę 503, to musi którąś z tych ofert wybrać.
– Rozważaliśmy taką opcję, żeby od razu zamknąć ten przetarg, stwierdzając, że oferty są zbyt wysokie w stosunku do naszych założeń i możliwości finansowych – mówił prezydent. Ale gdybyśmy zamknęli ten przetarg i otworzyli następny, to umowę podpisalibyśmy w styczniu-lutym 2012 roku, a więc wykonawca mógłby wejść na plac budowy najwcześniej w marcu 2012. A my musimy zakończyć inwestycję do końca 2013 roku, więc czasu jest naprawdę niewiele. Tym bardziej, że zakres rzeczowy jest przeogromny – przełożenie infrastruktury, budowa dróg, chodników, poszerzenie pasów drogowych... Więc niepokoi mnie to, że trzeba będzie poszukać pieniędzy w budżecie miasta, aby sfinansować to zadanie, jakże ważne dla elblążan.
– Nie dziwię się pytaniom dotyczącym drogi 503, ponieważ jest to najdroższa i największa inwestycja w mieście, która zostanie – wierzę w to święcie – rozpoczęta jeszcze w tym roku – odpowiedział na interpelacje prezydent Grzegorz Nowaczyk. – Nie podzielam niepokojów, że wszystko się opóźnia. Przypomnę, że 30 grudnia podpisaliśmy z Marszałkiem Województwa Warmińsko-Mazurskiego umowę na dofinansowanie drogi 503 ze środków europejskich, 10 maja został ogłoszony przetarg, przetarg jest już na ukończeniu i nie czas mnie na niepokoi, lecz bardzo mocno zaskakuje mnie co innego.
Projekt modernizacji drogi 503 przygotowała i złożyła ekipa prezydenta Henryka Słoniny. Prezydent Nowaczyk stwierdził, że koszty tej inwestycji zostały niedoszacowane.
– Kiedy zarządzałem drogami wojewódzkimi w Zarządzie Województwa, a 503 to droga wojewódzka – mówił Nowaczyk – byłem świadkiem otwarcia trzech czy czterech przetargów i za każdym razem cena oferentów opiewała na 25 do 40 procent poniżej wartości szacunkowej projektowanej drogi. W przypadku naszej drogi 503 oferty, które otworzyliśmy w maju tego roku, opiewają na 20 do 40 procent powyżej wartości szacunkowej i to mnie zaskakuje. Bo to oznacza, że gdzieś został popełniony błąd – albo na etapie projektowania, albo prognozowania, albo koncepcji tej drogi. Co oznacza 20 do 40 procent w wartościach bezwzględnych? Przy sumie 75 milionów wartości szacunkowej to oznacza, że wybierzemy wykonawcę, który przekracza założenia ofertowe miasta o 9 do 20 milionów zł. Czyli tyle pieniędzy będzie nam brakowało, jeżeli zdecydujemy się podpisać umowę z którymś z tych wykonawców.
Zdaniem prezydenta Nowaczyka, jeżeli miasto chce zmodernizować drogę 503, to musi którąś z tych ofert wybrać.
– Rozważaliśmy taką opcję, żeby od razu zamknąć ten przetarg, stwierdzając, że oferty są zbyt wysokie w stosunku do naszych założeń i możliwości finansowych – mówił prezydent. Ale gdybyśmy zamknęli ten przetarg i otworzyli następny, to umowę podpisalibyśmy w styczniu-lutym 2012 roku, a więc wykonawca mógłby wejść na plac budowy najwcześniej w marcu 2012. A my musimy zakończyć inwestycję do końca 2013 roku, więc czasu jest naprawdę niewiele. Tym bardziej, że zakres rzeczowy jest przeogromny – przełożenie infrastruktury, budowa dróg, chodników, poszerzenie pasów drogowych... Więc niepokoi mnie to, że trzeba będzie poszukać pieniędzy w budżecie miasta, aby sfinansować to zadanie, jakże ważne dla elblążan.
Piotr Derlukiewicz