W tym roku nad rzeką Elbląg ma ruszyć budowa centrum sportów wodnych. Zbuduje je Grupa Wodna Marcina Trudnowskiego, która pozyskała na ten cel unijne dofinansowanie. Ale to nie koniec, bo baza jest częścią większego projektu, który ma przyciągnąć do miasta i regionu turystów.
- Chcemy, by to było coś więcej niż tylko wypożyczalnia sprzętu pływającego, ale by to był produkt turystyczny, który przyciągnie gości z Polski – mówi Marcin Trudnowski, właściciel Grupy Wodnej. - Inwestycję podzieliśmy na trzy etapy. Pierwszy zakłada wybudowanie biura projektu na houseboacie (pływającym domu – red.), cały projekt będziemy więc realizować z wody. Drugi etap zakłada stworzenie infrastruktury dla wodniaków, czyli magazyn sprzętu, przebieralnie, toalety, salę szkoleniową i bosmanat. Trzeci etap to zakup konkretnego sprzętu – kilkudziesięciu kadłubów, kajaków, motorówek, żagłowek, który będzie wykorzystywany w projekcie. Zakładamy, że aktywność bazy nie będzie ograniczać się jedynie do rzeki Elbląg, ale także obejmować Kanał Elbląski czy Zalew Wiślany, chcemy odkryć potencjał tych miejsc.
- Ten projekt doskonale się wpisuje w naszą strategię w otwarcia Elbląga na morze, na wodę. To nie jest przypadek, bo pan Marcin i Grupa Wodna od długiego czasu podejmuje różne cenne inicjatywy związane z rekreacją nad wodą, za co dziękuję – dodaje Witold Wróblewski, prezydent Elbląga, który wziął udział w konferencji prasowej na ten temat. - Miasto wydzierżawiło pod bazę grunt nad rzeką na okres trzech lat, dzierżawa będzie sukcesywnie przedłużana. Pomogliśmy też w formalnościach związanych np. z zajęciem pasa drogowego. Cieszę się, że elbląscy przedsiębiorcy sięgają po takie środki, przyczyniające się do rozwoju miasta.
Budowa bazy sportów wodnych to jeden z elementów większego projektu turystycznego „W Krainie Ślimaka”, który realizuje konsorcjum firm z Elbląga (Grupa), Pasłęka (firma Torfex) i Fromborka (firma agroturystyczna). Na całość konsorcjum wyda w sumie 22 milionów złotych (z czego 12,5 mln złotych pochodzi z funduszy unijnych).
- Pod Pasłękiem, blisko siódemki, trwa już budowa restauracji, która swoją kuchnię oprze na daniach ze ślimaka. Pod Fromborkiem jedno z przedsiębiorstw agroturystycznych uruchamia SPA z produktami kosmetycznymi ze śluzu ślimaka. Razem będziemy tworzyć wspólny sieciowy produkt turystyczny. Nasza działka to także przewożenie turystów po atrakcjach regionu. Tak by ci, którzy trafią do SPA, do hotelu czy do restauracji potem trafili na kajaki i odwrotnie – wyjaśnia Marcin Trudnowski.