To jest utrwalanie takiego stanu rzeczy w którym komunikacja miejska to sprawa pozamiejscowych. A co się z tą komunikacją dzieje, to każdy zainteresowany wie. Na nic setki monitów pod artykułami o przywrócenie starych tras. Miasto postawiło na swoim i jeszcze próbuje nam wmówić, że jest lepiej.
Bo miasto dalej boi przyznać siè do błędu i dalej twierdzi, że zmiany są ok, tylko ludzie to malkontenci. Tak jest w wielu przypadkach, szczególnie w firmach.