Prezydent Henryk Słonina nie jest zainteresowany budową nowoczesnego stadionu piłkarskiego w Elblągu – uważa radny Platformy Witold Strzelec, członek Komisji Infrastruktury Komunalnej i Rozwoju Gospodarczego po analizie sprawozdania z wykonania budżetu zamieszczonego na stronie Urzędu Miasta. Radny PO przypomina, że Prezydent Miasta wprowadził do budżetu autopoprawkę wykreślającą z budżetu środki na przebudowę i rozbudowę obiektów sportowych przy ul. Agrykola.
Stare, dobre metody manipulacji informacją rodem z PRL – tak można by skomentować wypowiedź przedstawiciela Urzędu Miasta w Elblągu w sprawie rozbudowy stadionu przy ulicy Agrykola 8, w związku z deklaracją przewodniczącego Platformy Obywatelskiej Grzegorz Nowaczyka o budowie stadionu typowo piłkarskiego. Słowa mogą wydawać się mocne, ale spójrzmy na fakty.
Ile naprawdę miasto zapłaciło za dokumentację?
W artykule z 18 sierpnia 2010 r. (W sprawie budowy stadionu piłkarskiego) Naczelnik Wydziału Sportu UM pisze, że miasto posiada: „sporządzoną za prawie 1 mln złotych dokumentację techniczno-kosztorysową”. Otóż w oficjalnym dokumencie „Sprawozdanie z wykonania budżetu za 2009 r.” umieszczonym na stronach Urzędu Miasta (link: um-elblag.samorzady.pl/art/id/15667) (Dz. 926) w pozycji opracowanie dokumentacji projektowo-kosztorysowej pn. przebudowa i rozbudowa obiektów sportowych przy ul. Agrykola widnieje kwota „zaledwie” 318 694 zł. Wierzę, że podawana na oficjalnej stronie Urzędu informacja jest kilka razy sprawdzana przed publikacją. Być może więc publiczne wypowiedzi naczelnika Marka Burkhardta nie były komunikatem uzgodnionym, skoro tak bardzo różnią się podawane dane, mające źródło w tej samej jednostce samorządowej.
Prezydent wykreśla z budżetu pieniądze na budowę stadionu
Przypomnę również, że w projekcie budżetu na rok 2010 przedłożonym radnym do zatwierdzenia pierwotnie uwzględniona była kwota 2 mln zł na przebudowę i rozbudowę obiektów sportowych przy ul. Agrykola w Elblągu – etap I. Niestety, później Prezydent wprowadził autopoprawkę, co skutkowało wykreśleniem tych środków z budżetu. Oznacza to, że miasto dalej posiada wyłącznie dokumentację, a nie rozpoczęto modernizacji obiektu.
Nazwijmy rzecz po imieniu, Prezydent nie jest zainteresowany budową nowoczesnego stadionu piłkarskiego w Elblągu. Dla pozyskania przychylności radnych oraz przed mieszkańcami zaprezentował w mediach budżet, do którego później w formie autopoprawki wprowadził zmianę, wykreślając środki na stadion. Czy to nie manipulacja?
Przykład stadionu przy Agrykola obrazuje podejście urzędników do inwestycji w infrastrukturę sportową, ale uwidacznia również, jak manipuluje się informacją.
Jeden Orlik wiosny nie czyni
Warto w tym miejscu przywołać program budowy Orlików, który w naszym mieście prawie nie istnieje. Radni Platformy Obywatelskiej wielokrotnie podnosili ten temat, zwłaszcza, że jest to program rządowy i samorządy ponoszą koszt zaledwie 1/3 wartości budowy tych boisk. Jak to wygląda u nas? Po licznych interwencjach radnych PO Prezydent zdecydował się w końcu na budowę jednego – podkreślam JEDNEGO boiska typu Orlik, budowa ta rozpoczęła się zupełnie niedawno.
Dla porównania, inne miasta (Orliki zbudowane lub do ukończenia w 2010): Olsztyn – 8, Pasłęk – 3, Ostróda – 4 i buduje się stadion piłkarski, Braniewo – 3, Ełk – 3. Nawet takie podmiejskie miejscowości jak Gronowo Górne czy Nowakowo mają po jednym Orliku.
Żałuję, że środki na ten cel nie zostały przez miasto wykorzystane, a pozyskiwane fundusze unijne wydawane są na inwestycje nie generujące wartości dodanej, np. budowę kładek na Starym Mieście lub ratusza. I kto tu manipuluje informacją i prowadzi pozorne działania, lub – jak kto woli – tych działań nie podejmuje?
Nawet Ostróda górą…
Pan Naczelnik „nie pamięta” również, że przegraliśmy z Ostródą bój o miejsce pobytowe jednej z drużyn na EURO 2012, a gdyby nie zaniedbania w infrastrukturze sportowej i turystycznej, miasto Elbląg mogłoby gościć którąś z reprezentacji biorących udział w tym turnieju. Konsekwencją wieloletnich zaniedbań jest to, że Ostróda, miasto o wiele mniejsze od Elbląga, złożyło dobrze przygotowany wniosek do RPO na kompleks sportowo-rekreacyjny o wartości ponad 38 mln zł. Uzyskało dofinansowanie w wysokości ponad 21 mln zł i w ramach tej inwestycji wykonane zostaną: przebudowa stadionu (dwa boiska do gry, jedno z podgrzewaną murawą), budowa zaplecza socjalno-technicznego, dwa korty, ścianka wspinaczkowa i rampa do skateboardu. Tego rodzaju kompleks mógłby służyć mieszkańcom Elbląga, ale…
I w tym miejscu warto również przypomnieć, bo Pan Naczelnik „zapomina”, że złożony przez miasto wniosek o dofinansowanie inwestycji na Skrzydlatej ze środków Unii Europejskiej w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia- Mazury 2007-2013 był fatalnie przygotowany (m.in. brak niektórych załączników) i siłą rzeczy odpadł na etapie oceny stricte formalnej. Czynienie zarzutu z tego, że nawet w tej sytuacji, Przewodniczący PO, będący przedstawicielem Elbląga w Zarządzie Województwa, wspierał ten projekt i dzięki temu miasto otrzymało jakiekolwiek wsparcie, jest kolejnym nadużyciem i manipulacją.
Ile naprawdę miasto zapłaciło za dokumentację?
W artykule z 18 sierpnia 2010 r. (W sprawie budowy stadionu piłkarskiego) Naczelnik Wydziału Sportu UM pisze, że miasto posiada: „sporządzoną za prawie 1 mln złotych dokumentację techniczno-kosztorysową”. Otóż w oficjalnym dokumencie „Sprawozdanie z wykonania budżetu za 2009 r.” umieszczonym na stronach Urzędu Miasta (link: um-elblag.samorzady.pl/art/id/15667) (Dz. 926) w pozycji opracowanie dokumentacji projektowo-kosztorysowej pn. przebudowa i rozbudowa obiektów sportowych przy ul. Agrykola widnieje kwota „zaledwie” 318 694 zł. Wierzę, że podawana na oficjalnej stronie Urzędu informacja jest kilka razy sprawdzana przed publikacją. Być może więc publiczne wypowiedzi naczelnika Marka Burkhardta nie były komunikatem uzgodnionym, skoro tak bardzo różnią się podawane dane, mające źródło w tej samej jednostce samorządowej.
Prezydent wykreśla z budżetu pieniądze na budowę stadionu
Przypomnę również, że w projekcie budżetu na rok 2010 przedłożonym radnym do zatwierdzenia pierwotnie uwzględniona była kwota 2 mln zł na przebudowę i rozbudowę obiektów sportowych przy ul. Agrykola w Elblągu – etap I. Niestety, później Prezydent wprowadził autopoprawkę, co skutkowało wykreśleniem tych środków z budżetu. Oznacza to, że miasto dalej posiada wyłącznie dokumentację, a nie rozpoczęto modernizacji obiektu.
Nazwijmy rzecz po imieniu, Prezydent nie jest zainteresowany budową nowoczesnego stadionu piłkarskiego w Elblągu. Dla pozyskania przychylności radnych oraz przed mieszkańcami zaprezentował w mediach budżet, do którego później w formie autopoprawki wprowadził zmianę, wykreślając środki na stadion. Czy to nie manipulacja?
Przykład stadionu przy Agrykola obrazuje podejście urzędników do inwestycji w infrastrukturę sportową, ale uwidacznia również, jak manipuluje się informacją.
Jeden Orlik wiosny nie czyni
Warto w tym miejscu przywołać program budowy Orlików, który w naszym mieście prawie nie istnieje. Radni Platformy Obywatelskiej wielokrotnie podnosili ten temat, zwłaszcza, że jest to program rządowy i samorządy ponoszą koszt zaledwie 1/3 wartości budowy tych boisk. Jak to wygląda u nas? Po licznych interwencjach radnych PO Prezydent zdecydował się w końcu na budowę jednego – podkreślam JEDNEGO boiska typu Orlik, budowa ta rozpoczęła się zupełnie niedawno.
Dla porównania, inne miasta (Orliki zbudowane lub do ukończenia w 2010): Olsztyn – 8, Pasłęk – 3, Ostróda – 4 i buduje się stadion piłkarski, Braniewo – 3, Ełk – 3. Nawet takie podmiejskie miejscowości jak Gronowo Górne czy Nowakowo mają po jednym Orliku.
Żałuję, że środki na ten cel nie zostały przez miasto wykorzystane, a pozyskiwane fundusze unijne wydawane są na inwestycje nie generujące wartości dodanej, np. budowę kładek na Starym Mieście lub ratusza. I kto tu manipuluje informacją i prowadzi pozorne działania, lub – jak kto woli – tych działań nie podejmuje?
Nawet Ostróda górą…
Pan Naczelnik „nie pamięta” również, że przegraliśmy z Ostródą bój o miejsce pobytowe jednej z drużyn na EURO 2012, a gdyby nie zaniedbania w infrastrukturze sportowej i turystycznej, miasto Elbląg mogłoby gościć którąś z reprezentacji biorących udział w tym turnieju. Konsekwencją wieloletnich zaniedbań jest to, że Ostróda, miasto o wiele mniejsze od Elbląga, złożyło dobrze przygotowany wniosek do RPO na kompleks sportowo-rekreacyjny o wartości ponad 38 mln zł. Uzyskało dofinansowanie w wysokości ponad 21 mln zł i w ramach tej inwestycji wykonane zostaną: przebudowa stadionu (dwa boiska do gry, jedno z podgrzewaną murawą), budowa zaplecza socjalno-technicznego, dwa korty, ścianka wspinaczkowa i rampa do skateboardu. Tego rodzaju kompleks mógłby służyć mieszkańcom Elbląga, ale…
I w tym miejscu warto również przypomnieć, bo Pan Naczelnik „zapomina”, że złożony przez miasto wniosek o dofinansowanie inwestycji na Skrzydlatej ze środków Unii Europejskiej w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia- Mazury 2007-2013 był fatalnie przygotowany (m.in. brak niektórych załączników) i siłą rzeczy odpadł na etapie oceny stricte formalnej. Czynienie zarzutu z tego, że nawet w tej sytuacji, Przewodniczący PO, będący przedstawicielem Elbląga w Zarządzie Województwa, wspierał ten projekt i dzięki temu miasto otrzymało jakiekolwiek wsparcie, jest kolejnym nadużyciem i manipulacją.
Witold Strzelec, radny RM, członek Komisji Infrastruktury Komunalnej i Rozwoju Gospodarczego