Mali przedsiębiorcy w Elblągu przeważnie nie znają przepisów prawa pracy, a wielu z nich świadomie je narusza - wynika z kontroli przeprowadzonej przez elbląski oddział Państwowej Inspekcji Pracy.
Wiele zakładów - niestety - boryka się z kłopotami finansowymi. Inspektorzy skontrolowali 51 niewielkich zakładów pracy, zatrudniających do dziewięciu pracowników.
W niektórych zakładach zastrzeżenia budziło już samo zatrudnienie. Robotnicy na przykład pracowali wciąż na podstawie umowy - zlecenia, a powinni mieć umowy stale. Kontrolerzy stwierdzili tez, że były pojedyncze przypadki zwolnień bez wypowiedzenia. W jednej z firm w ogóle nie był znany regulamin pracy. Aż w 19 zakładach pracownicy nie mieli ustalonego czasu pracy. Niedociągnięcia odnotowano tez w zakresie BHP. W kilku przedsiębiorstwach było brudno, a pracownicy nie mieli dostępu do pomieszczeń sanitarnych. Pewną firmę kaletniczą nakazano nawet zamknąć, bo mieściła się w piwnicy. Pracownice szyły skóry w oparach chemikaliów.
To tylko część z długiej listy zastrzeżeń. Inspektorzy wydali aż 436 decyzji, które powinny skutkować zmianą warunków pracy. Mandatami ukarano aż 21 pracodawców za to, że naruszyli prawa pracownicze.
***
Złośliwość pracodawców czy trudna sytuacja finansowa jest powodem takiego, a nie innego postępowania? Wyniki kontroli komentuje Minister Małgorzata Okońska - Zaręba z Ministerstwa Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej:
Oczywiście nie dopuszczamy możliwości, żeby świadomie pracodawcy czy jakiekolwiek inne gremia łamały prawo. Możemy oczywiście wziąć pod uwagę jakieś trudności obiektywne czy przesunięcia w czasie należności za prace za zgoda załogi, natomiast sankcje powinny być dolegliwe, jeżeli ktoś działa z premedytacją i łamie prawo. Oczywiście Państwowa Inspekcja Pracy bada obszary związane z bezpieczeństwem i higieną, a są to kwestie, w których będziemy jeszcze wprowadzali wiele nowych rzeczy w ramach integracji europejskiej. Po to tworzymy prawo i konstruujemy przepisy, aby ograniczać niekorzystne zjawiska.
Wiem, ze mali i średni przedsiębiorcy narzekają na wiele utrudnień formalnych i prawnych w prowadzeniu działalności, ale przedsiębiorcy nie mogą oceniać w ten sposób tych zjawisk. Znowelizowaliśmy 35 ustaw w otoczeniu przedsiębiorczości, z zakresu likwidowania barier, obostrzeń, czy dostosowania przepisów, czyli tak naprawdę odpowiedzieliśmy na postulaty, zgłaszane przez samych przedsiębiorców. W kolejnym programie "Przede wszystkim przedsiębiorczość II" będziemy likwidowali bariery rozwoju przedsiębiorczości i obniżali koszty prowadzonej działalności. Ja oczywiście znam opinie samych przedsiębiorców i wiem, że nie podobają im się pewne rozwiązania, chociażby z obszaru podatkowego, ale proszę pamiętać o tym, że obrót gospodarczy, to nie tylko część związana z uczciwym prowadzeniem działalności gospodarczej. To również szara strefa. Musimy walczyć zaostrzając pewne uprawnienia aparatu skarbowego po to, aby nie dochodziło do nierównoprawnego traktowania przedsiębiorców.
W niektórych zakładach zastrzeżenia budziło już samo zatrudnienie. Robotnicy na przykład pracowali wciąż na podstawie umowy - zlecenia, a powinni mieć umowy stale. Kontrolerzy stwierdzili tez, że były pojedyncze przypadki zwolnień bez wypowiedzenia. W jednej z firm w ogóle nie był znany regulamin pracy. Aż w 19 zakładach pracownicy nie mieli ustalonego czasu pracy. Niedociągnięcia odnotowano tez w zakresie BHP. W kilku przedsiębiorstwach było brudno, a pracownicy nie mieli dostępu do pomieszczeń sanitarnych. Pewną firmę kaletniczą nakazano nawet zamknąć, bo mieściła się w piwnicy. Pracownice szyły skóry w oparach chemikaliów.
To tylko część z długiej listy zastrzeżeń. Inspektorzy wydali aż 436 decyzji, które powinny skutkować zmianą warunków pracy. Mandatami ukarano aż 21 pracodawców za to, że naruszyli prawa pracownicze.
***
Złośliwość pracodawców czy trudna sytuacja finansowa jest powodem takiego, a nie innego postępowania? Wyniki kontroli komentuje Minister Małgorzata Okońska - Zaręba z Ministerstwa Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej:
Oczywiście nie dopuszczamy możliwości, żeby świadomie pracodawcy czy jakiekolwiek inne gremia łamały prawo. Możemy oczywiście wziąć pod uwagę jakieś trudności obiektywne czy przesunięcia w czasie należności za prace za zgoda załogi, natomiast sankcje powinny być dolegliwe, jeżeli ktoś działa z premedytacją i łamie prawo. Oczywiście Państwowa Inspekcja Pracy bada obszary związane z bezpieczeństwem i higieną, a są to kwestie, w których będziemy jeszcze wprowadzali wiele nowych rzeczy w ramach integracji europejskiej. Po to tworzymy prawo i konstruujemy przepisy, aby ograniczać niekorzystne zjawiska.
Wiem, ze mali i średni przedsiębiorcy narzekają na wiele utrudnień formalnych i prawnych w prowadzeniu działalności, ale przedsiębiorcy nie mogą oceniać w ten sposób tych zjawisk. Znowelizowaliśmy 35 ustaw w otoczeniu przedsiębiorczości, z zakresu likwidowania barier, obostrzeń, czy dostosowania przepisów, czyli tak naprawdę odpowiedzieliśmy na postulaty, zgłaszane przez samych przedsiębiorców. W kolejnym programie "Przede wszystkim przedsiębiorczość II" będziemy likwidowali bariery rozwoju przedsiębiorczości i obniżali koszty prowadzonej działalności. Ja oczywiście znam opinie samych przedsiębiorców i wiem, że nie podobają im się pewne rozwiązania, chociażby z obszaru podatkowego, ale proszę pamiętać o tym, że obrót gospodarczy, to nie tylko część związana z uczciwym prowadzeniem działalności gospodarczej. To również szara strefa. Musimy walczyć zaostrzając pewne uprawnienia aparatu skarbowego po to, aby nie dochodziło do nierównoprawnego traktowania przedsiębiorców.
J