Sankcje europejskie przeciw Rosji to nie tylko szkodzenie gospodarcze Putinowi. Trzeba być także przygotowanym na realne straty europejskich gospodarek. Wiedzą o tym w Braniewie. Część firm tu funkcjonujących żyła z handlu z Rosją, głównie węglem. Teraz węgla nie ma (a bywały lata, gdy przeładowywano tu rocznie ładnych kilka milionów ton), a pracowników w kilku firmach zajmujących się przeładunkiem surowców robi się za dużo, bo nie ma co przeładowywać.
Agnieszka Zdanowicz, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Braniewie, nie kryje niepokoju. - Jak na razie nie obserwujemy zwolnień grupowych z firm zajmujących się handlem z Rosją. Dochodzą do nas jednak informacje, że nie przedłuża się tam umów czasowych. Odchodzący na emerytury nie są też zastępowani przez nowo zatrudnionych – przyznaje.
W Braniewie funkcjonują trzy duże firmy, które do tej pory zarabiały przede wszystkim na imporcie węgla z Rosji. Spróbowaliśmy się skontaktować z menedżerami tych przedsiębiorstw. Nigdzie jednak nie chciano z nami rozmawiać. Dlaczego? Wyjaśnia to jeden z byłych pracowników branży.
- Do niedawna pracowałem jako operator sortowni węgla – mówi chcący zachować anonimowość mężczyzna, były pracownik firmy sprowadzającej rosyjski węgiel. - Już od marca tego roku widziałem zmniejszające się ilości węgla na hałdach naszej firmy. Co prawda ciągle przybywały kolejne wagony z Rosji, a popyt na węgiel był olbrzymi. Ludzie jakby przewidywali, że mogą mieć rychło kłopoty z nabyciem paliwa. Potem coraz więcej już mówiło się o kolejnych sankcjach. Gdy objęły one także węgiel, można było zaobserwować coraz większą nerwowość naszej dyrekcji. Braniewo to małe miasto. Znamy się więc także w gronie pracowników firm zajmujących się importem paliwa z Rosji. W każdej innej firmie było podobnie: na początek duży popyt, czyszczenie zapasów, a potem embargo.
Jak przekazali nam pracownicy z innych pokrewnych firm (również proszący o anonimowość) zaczęły się dyskretne zwolnienia. Bo nikt nie chciał „podpaść” pod „zwolnienia grupowe”, co jest przecież związane z dużymi odszkodowaniami. Do wspominanych tu przez dyrektor PUP, „naturalnych” metod – kończące się umowy czasowe, odejścia na emeryturę – doszły także dyskretne naciski na innych pracowników, by nie protestowali przy wypowiedzeniach.
Z naszych nieoficjalnych informacji wynika jednak, że firmy zajmujące się importem z Rosji nie chcą całkowicie zwijać swojej działalności. Wszyscy bowiem czekają na jakieś formy pomocy państwowej. Fundusze na te cele mogą jednak przyjść wtedy, gdy władze centralne otrzymają środki z Brukseli. Kiedy to nastąpi? Tego nikt nie wie...
Tymczasem wedle słów Agnieszki Zdanowicz, oficjalny poziom bezrobocia w powiecie braniewskim osiągnął liczbę 1818 osób (dane na koniec czerwca). To ponad 15 procent osób aktywnych zawodowo. Rejon braniewski znajduje się w niechlubnym gronie trzech powiatów (wraz z Kętrzynem i Bartoszycami), gdzie jest najwięcej (licząc procentowo) bezrobotnych w całym województwie warmińsko-mazurskim. Bezrobocie w województwie utrzymuje się na poziomie 7.9%. Dla porównania - w kraju to około 5%.
- Mimo trudnej sytuacji w firmach zajmujących się handlem węglem importowanym z Rosji liczba bezrobotnych w powiecie braniewskim generalnie spada – mówi dyrektor Agnieszka Zdanowicz.
W maju mieliśmy bezrobotnych prawie 1900. Ten spadek jednak to coroczna prawidłowość, obejmująca miesiące letnie. Obawiamy się, że jesienią może wzrosnąć liczba bezrobotnych także w gronie pracowników budowlanych. Bo przecież prócz sezonowości w budownictwie, firmy budujące w Braniewie mieszkania mogą mieć kłopoty z popytem, co wynika z ogólnej polityki kredytowej.
Jak się jednak okazuje, nadzieją dla braniewskiego rynku pracy może być rozwijająca się sieć marketów. Kolejna sieć (tym razem polskie Dino) wchodzi do powiatu i to od razu z kilkoma sklepami. Kolejna szansą dla potencjalnych bezrobotnych może być także rozwój braniewskiego garnizonu. Do służby w wojsku kuszą liczne ogłoszenia. Jeden zaś z dowódców miał się wypowiedzieć nieoficjalnie, że wojsko może przejąć ...zasoby kadrowe firm zajmujących się do tej pory handlem węglem...