Wszystko ladnie pięknie i szacun z artykuł. Lecz ta sprawa ewidentnie wygląda na jakąś machlojkę. Aż się prosi media, żeby zbadały temat głębiej. Wlaściciel zobowiązal się, że zabezpieczy teren i nic nie zrobił. Przecież to ewidentnie nadaje się do kontroli. Warto też zbadać czy to nie był jakiś pociotek kogoś z wladz miasta. Jeśli uda mu się to sprzedać - czyli pozbyć się dowodu - to mamy książkową wręcz "pralnię pieniędzy":)W 2019 r. dworzec został w panice sprzedany, jak gdyby nigdy nic, jakiemuś typkowi, byle tylko wbić klin pod rewitalizację nadzalewowki. Tak - tak dzialają wladze miasta, rzucają kłody pod nogi potencjalnym atrakcjom. Jak waidomo rewitalizacja nadzalewówki idealnie wpisuje się w inwestycję okołoprzkopową. No, ale po co nam to? Wróbel i społka od samego początku stały okoniem ws. rewitalizacji, nawet gdy reszta gmin nadzalewowych widziala w tym potencjał. To skandal, że czytelnicy muszą wam tłumamczyć takie sprawy. Niech elbląskie media dzialają ws. naszych wladz i ich przekrętów, a nie zamykają portal na cały dzień ze względu protesty ws. usawy PiS-u o mediach. Tu jest wasz teren dzialania.
@Do_pomorskiego - Do przetargu mógł stanąć każdy kto dysponował luźną kwotą. Byłbyś nim Ty, jechali by po Tobie, jakiś typek próbuje sprzedać z zyskiem. A może inaczej po prostu podjął decyzję o sprzedaży swojej własności. Po oczach bije kwota zysku ale to nie jest informacja, że już sprzedał. Jakby ten teren pasował pod blok Deweloperzy ustawili by się w kolejce. On nie kupił sobie torów, żeby cokolwiek blokować w Waszej wymarzonej kolejce nad zalew. Poziom większości komentarzy delikatnie wskazuje, że z obrotem nieruchomości niewielu ma cokolwiek wspólnego. A niech sobie sprawdza prokuratura, CBA, że cenę zaniżyli aż tak głupi nie są w tym UM.