Nie będzie w Elblągu 50-metrowego krytego basenu. Będzie nowy 25-metrowy, ale i ten nieprędko. Nie zgłaszają się inwestorzy prywatni, a dla władz Elbląga priorytetem w najbliższych latach są inwestycje współfinansowanie przez Unię.
- Basen to jedna z najpilniejszych inwestycji w mieście - przyznaje prezydent Elbląga Henryk Słonina. - Otrzymuję sporo listów z pretensjami, że mieszkańcy nie mogą się dostać na basen. Na pewno nie będzie to basen 50-metrowy, to już przeanalizowaliśmy. Bo ile imprez sportowych w roku odbywałoby się na takim basenie - jedna, dwie, może trzy. Byłem nawet w Ostrowcu Świętokrzyskim, gdzie taki 50-matrowy basen mają, pytałem prezydenta Ostrowca. Powiedział mi, że drugi raz mocno by się zastanowili. Wybudować jest jedno, a utrzymać - drugie.
Prezydent Słonina wyjaśnił, że choć koszty budowy basenu 50-metrowego nie są rażąco wyższe niż basenu 25-metrowego, to jednak w przypadku kosztów utrzymania różnica jest już drastyczna (koszt ogrzewania hali, ogrzewania wody, wymiany wody).
- A ile ja dostaję uwag i pretensji dotyczących hali sportowej przy ul Grunwaldzkiej - mówi Henryk Słonina. - Ludzie mówią: „obiecywał pan, że to się utrzyma, że miasto nie będzie do hali dopłacało”. Tymczasem można wyliczyć, że gdybyśmy brali pieniądze od wszystkich korzystających z hali - od klubów sportowych, od szkół, od młodzieży, sądzę, że hala sama by się utrzymała. Ale przecież, żeby wziąć pieniądze od szkoły, trzeba jej najpierw te pieniądze na korzystanie z hali dać. I jeszcze VAT byśmy od tego zapłacili.
Tak więc w planach miasta jest budowa krytego basenu 25-metrowego z elementami parku wodnego, ale i to nie nastąpi szybko. Żaden inwestor się nie zgłasza, na taką inwestycję pieniędzy nie da też Unia Europejska. Tymczasem w przyszłorocznym budżecie pierwszeństwo mają inwestycje współfinansowane prze Unię Europejską. W Urzędzie Miasta rozważana jest obecnie koncepcja partnerstwa publiczno-prywatnego, ale bez wielkiego entuzjazmu.
Przy okazji informacja - nie będzie też w najbliższym czasie inwestycji w rejonie elbląskich górek. - Ostatnie zimy nie zachęcają do budowy w Elblągu wyciągów narciarskich, inwestor, który zgłaszał taką chęć, na razie się wycofał.
Mówi prezydent Henryk Słonina:
Prezydent Słonina wyjaśnił, że choć koszty budowy basenu 50-metrowego nie są rażąco wyższe niż basenu 25-metrowego, to jednak w przypadku kosztów utrzymania różnica jest już drastyczna (koszt ogrzewania hali, ogrzewania wody, wymiany wody).
- A ile ja dostaję uwag i pretensji dotyczących hali sportowej przy ul Grunwaldzkiej - mówi Henryk Słonina. - Ludzie mówią: „obiecywał pan, że to się utrzyma, że miasto nie będzie do hali dopłacało”. Tymczasem można wyliczyć, że gdybyśmy brali pieniądze od wszystkich korzystających z hali - od klubów sportowych, od szkół, od młodzieży, sądzę, że hala sama by się utrzymała. Ale przecież, żeby wziąć pieniądze od szkoły, trzeba jej najpierw te pieniądze na korzystanie z hali dać. I jeszcze VAT byśmy od tego zapłacili.
Tak więc w planach miasta jest budowa krytego basenu 25-metrowego z elementami parku wodnego, ale i to nie nastąpi szybko. Żaden inwestor się nie zgłasza, na taką inwestycję pieniędzy nie da też Unia Europejska. Tymczasem w przyszłorocznym budżecie pierwszeństwo mają inwestycje współfinansowane prze Unię Europejską. W Urzędzie Miasta rozważana jest obecnie koncepcja partnerstwa publiczno-prywatnego, ale bez wielkiego entuzjazmu.
Przy okazji informacja - nie będzie też w najbliższym czasie inwestycji w rejonie elbląskich górek. - Ostatnie zimy nie zachęcają do budowy w Elblągu wyciągów narciarskich, inwestor, który zgłaszał taką chęć, na razie się wycofał.
Mówi prezydent Henryk Słonina:
PD