Centralny Port Komunikacyjny to inwestycja, którą zapowiadał poprzedni rząd, nowy postawił ją pod znakiem zapytania. Z naszych informacji wynika, że nie tylko ma być w najbliższych latach zrealizowana, ale jej znaczącym beneficjentem ma być także... Elbląg.
"Centralny Port Komunikacyjny to planowany węzeł przesiadkowy między Warszawą i Łodzią, który zintegruje transport lotniczy, kolejowy i drogowy. W ramach tego projektu w odległości 37 km na zachód od Warszawy, na obszarze ok. 3000 hektarów zostanie wybudowany Port Lotniczy, który w ramach pierwszego etapu będzie w stanie obsługiwać 40 mln pasażerów rocznie" – podaje strona inwestycji. Jedną z "nitek" prowadzących do CPK ma być bezpośrednie połączenie z Elbląga. Powiedział nam o tym, prosząc o anonimowość, jeden z polityków z regionu warmińsko-mazurskiego związany z obecnym obozem władzy centralnej.
- To element szerszej strategii rządu, który podpisał niedawno porozumienie w sprawie współpracy przy budowie ostatniego odcinka drogi wodnej z Zatoki Gdańskiej do Elbląga. Chcemy nadać dodatkowy sens inwestycji zrealizowanej przez poprzedni rząd, czyli przekop Mierzei Wiślanej, którego wykonanie opiewało przecież na 2 mld zł. Powiązanie CPK bezpośrednio także z Elblągiem zwiększy potencjał inwestycyjny w mieście, wierzymy, że wpłynie pozytywnie gospodarczo i turystycznie na całą północną Polskę – podkreśla polityk.
Kiedy ostatecznie Centralny Port Komunikacyjny miałby być zrealizowany? - Na razie nie ma przecież oficjalnego potwierdzenia, że w ogóle będzie realizowany. Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie, ale spodziewam się, że będzie to przełom tej i następnej dekady – odpowiada przedstawiciel obozu władzy.
Do materiału dołączamy jeden z ostatnich filmów promujących budowę CPK. Jak widać na zamieszczonej tam mapie oraz dołączonej do tekstu infografice, Elbląg nie jest uwzględniony w siatce połączeń. Czekamy na potwierdzenie informacji, że ma się to zmienić.
PS. To był żart primaaprilisowy. Mamy nadzieję, że się podobał.