Tak dobrze wykonanego budżetu miasta jeszcze w Elblągu nie było. Dziewięć setnych zabrakło do tego, by plan finansowy 2004 roku został zrealizowany przez prezydenta w stu procentach.
Nawet komisja rewizyjna, której członkami w większości są radni opozycji, nie szczędziła słów pochwały. Oczywiście znalazło się też kilka uwag dotyczących realizacji budżetu. Radny Jerzy Wilk, przewodniczący komisji powiedział:
- Z roku na rok rośnie dług publiczny Elbląga. W roku 2004 wyniósł on prawie 67 milionów zł, co stanowi ponad 23 proc. wydatków budżetu. W stosunku do roku 2003 wzrósł on o prawie 11 milionów zł.
Przewodniczący komisji rewizyjnej Rady Miejskiej zwraca też uwagę na fakt, że prezydent powinien zaciągać kredyty tylko na inwestycje, a nie np. na ratowanie sytuacji finansowej szpitala miejskiego czy też zadłużonego na około 18 milionów zł Zarządu Budynków Komunalnych, bo jego zdaniem pieniądze z kredytu na te cele zostaną skonsumowane.
Prezydent Elbląga nie krył zadowolenia ze zrealizowanego budżetu za 2004 rok, ale tę radość przyćmiła mu jednak wypowiedź innego radnego opozycji Czesława Dębskiego.
- Niepokoi nas, że w budżecie jest mniej pieniędzy na inwestycje - uważa Dębski.
Prezydent nie pozostał dłużny:
- Dla mnie ważne jest, co się dzieje w mieście, a nie statystyki i już kilkakrotnie tłumaczyłem, dlaczego niektórych inwestycji nie prowadzi miasto, ale spółki komunalne; przecież chodzi o VAT, dlatego nie będę się tłumaczył panu Dębskiemu i jego kolegom.
Rada Miejska przyjęła sprawozdanie z wykonania budżetu i w tym głosowaniu wstrzymało się od głosu jedynie czterech radnych. Jednak już za przyjęciem absolutorium dla prezydenta zagłosowali tylko radni lewicy. Jedenastu radnych z opozycji wstrzymało się od głosu.
- My uważamy, że budżet został wykonany poprawnie, ale zdecydowaliśmy, że wstrzymamy się od głosu - mówi Czesław Dębski. - Chcemy zamanifestować swoje niezadowolenie ze sposobu podejmowania decyzji przez prezydenta, zwłaszcza podczas prac nad budżetem. Nasze zdanie często nie było brane pod uwagę.
Budżet Elbląga w 2004 wyliczono na kwotę 291.283.557 zł. To najlepszy wynik elbląskiego samorządu w ciągu ostatnich lat. Niższe niż planowano były m.in. dochody z tytułu najmu i dzierżaw oraz ze sprzedaży lokali użytkowych, garaży i mieszkań na własność.
- Z roku na rok rośnie dług publiczny Elbląga. W roku 2004 wyniósł on prawie 67 milionów zł, co stanowi ponad 23 proc. wydatków budżetu. W stosunku do roku 2003 wzrósł on o prawie 11 milionów zł.
Przewodniczący komisji rewizyjnej Rady Miejskiej zwraca też uwagę na fakt, że prezydent powinien zaciągać kredyty tylko na inwestycje, a nie np. na ratowanie sytuacji finansowej szpitala miejskiego czy też zadłużonego na około 18 milionów zł Zarządu Budynków Komunalnych, bo jego zdaniem pieniądze z kredytu na te cele zostaną skonsumowane.
Prezydent Elbląga nie krył zadowolenia ze zrealizowanego budżetu za 2004 rok, ale tę radość przyćmiła mu jednak wypowiedź innego radnego opozycji Czesława Dębskiego.
- Niepokoi nas, że w budżecie jest mniej pieniędzy na inwestycje - uważa Dębski.
Prezydent nie pozostał dłużny:
- Dla mnie ważne jest, co się dzieje w mieście, a nie statystyki i już kilkakrotnie tłumaczyłem, dlaczego niektórych inwestycji nie prowadzi miasto, ale spółki komunalne; przecież chodzi o VAT, dlatego nie będę się tłumaczył panu Dębskiemu i jego kolegom.
Rada Miejska przyjęła sprawozdanie z wykonania budżetu i w tym głosowaniu wstrzymało się od głosu jedynie czterech radnych. Jednak już za przyjęciem absolutorium dla prezydenta zagłosowali tylko radni lewicy. Jedenastu radnych z opozycji wstrzymało się od głosu.
- My uważamy, że budżet został wykonany poprawnie, ale zdecydowaliśmy, że wstrzymamy się od głosu - mówi Czesław Dębski. - Chcemy zamanifestować swoje niezadowolenie ze sposobu podejmowania decyzji przez prezydenta, zwłaszcza podczas prac nad budżetem. Nasze zdanie często nie było brane pod uwagę.
Budżet Elbląga w 2004 wyliczono na kwotę 291.283.557 zł. To najlepszy wynik elbląskiego samorządu w ciągu ostatnich lat. Niższe niż planowano były m.in. dochody z tytułu najmu i dzierżaw oraz ze sprzedaży lokali użytkowych, garaży i mieszkań na własność.
J