O 26 osób chce zmniejszyć zatrudnienie Energa Kogeneracja, właściciel elbląskiej elektrociepłowni. Pracownicy, którzy do września skorzystają z programu dobrowolnych odejść, otrzymają 100 tysięcy złotych odprawy. Na razie zgłosiło się jedenaście osób, porozumienia w sprawie programu nie podpisał żaden z działających w spółce związków zawodowych.
W Enerdze Kogeneracja, która dostarcza ciepło do elbląskich mieszkań i zakładów pracy, jest zatrudnionych około 200 osób. Do końca września zarząd firmy chce zredukować zatrudnienia o 26 osób – dowiedzieliśmy się nieoficjalnie. Program dobrowolnych odejść, które zaproponowały władze firmy, zakłada m.in., że pracownik rozstający się z Energą otrzyma 100 tysięcy złotych odprawy. Propozycja jest skierowana głównie do osób z długim stażem pracy, ale nie na tyle długim, by mogły wcześniej przejść na emeryturę. I to właśnie nie spodobało się związkom zawodowym, żaden z trzech działających w Enerdze Kogeneracja związków nie podpisał porozumienia z zarządem firmy.
- To w ostatnim czasie największy program dobrowolnych odejść w Elblągu, który jest efektem nabrzmiałej sytuacji w całej grupie Energa – mówi Grzegorz Adamowicz, wiceprzewodniczący Zarządu Regionu NSZZ Solidarność w Elblągu, która ma swoją komisję w Enerdze-Kogeneracja. - Propozycja odejść skierowana jest głównie do pracowników w wieku około czterdziestu lat, którzy mają duży staż pracy, ale którym może być ciężko odnaleźć się na rynku pracy.
Beata Ostrowska, rzecznik prasowy Energi, dementuje informacje podane przez wiceprzewodniczącego Solidarności. - Program w żadnym stopniu nie odnosi się do wieku pracowników. Zgodnie z zapisami regulaminu, z programu dobrowolnych odejść przyjętego w firmie mogą korzystać osoby zatrudnione w firmie do 1 sierpnia 2007 r. włącznie. Czyli pod uwagę brany jest jedynie staż pracy, a nie wiek pracownika - informuje Beata Ostrowska. I dodaje, że poza redukcją etatów w ramach programu dobrowolnych odejść, w żadnej ze spółek Energi na terenie Elbląga nie było prowadzonych zwolnień.
- To w ostatnim czasie największy program dobrowolnych odejść w Elblągu, który jest efektem nabrzmiałej sytuacji w całej grupie Energa – mówi Grzegorz Adamowicz, wiceprzewodniczący Zarządu Regionu NSZZ Solidarność w Elblągu, która ma swoją komisję w Enerdze-Kogeneracja. - Propozycja odejść skierowana jest głównie do pracowników w wieku około czterdziestu lat, którzy mają duży staż pracy, ale którym może być ciężko odnaleźć się na rynku pracy.
Beata Ostrowska, rzecznik prasowy Energi, dementuje informacje podane przez wiceprzewodniczącego Solidarności. - Program w żadnym stopniu nie odnosi się do wieku pracowników. Zgodnie z zapisami regulaminu, z programu dobrowolnych odejść przyjętego w firmie mogą korzystać osoby zatrudnione w firmie do 1 sierpnia 2007 r. włącznie. Czyli pod uwagę brany jest jedynie staż pracy, a nie wiek pracownika - informuje Beata Ostrowska. I dodaje, że poza redukcją etatów w ramach programu dobrowolnych odejść, w żadnej ze spółek Energi na terenie Elbląga nie było prowadzonych zwolnień.
RG