Zamknij
Fot. Czytelnicy
Chciałabym przedstawić dwóch wariatów, których miłość połączyła za granicą i przygnała ich do Polski. Mój Adrian i ja pochodzimy z różnych części kraju, Adrian z Chełma, a ja z Elbląga. Zdecydowaliśmy się zamieszkać w Elblągu. Bardzo go cenie za szczerość, za miłość jaką mi daje każdego dnia, za troskę, którą mnie obdarza i poświęcenie. Spontaniczność to jego zdecydowanie drugie imię. Wymyśli coś i zaraz to realizuje. Nie potrafi usiedzieć w miejscu. Zawsze mi powtarza, że lepiej coś zrobić i się cieszyć niż nie zrobić i całe życie żałować, że się tego nie zrobiło. To jest mój anioł w ludzkiej skórze. Życzę każdemu, żeby znalazł właśnie taką osobę w swoim życiu.
Justyna
Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania
W formularzu stwierdzono błędy!
Ok
Dodawanie opinii