Ul. Hetmańska – reprezentacyjna arteria naszego miasta, przedstawiała żałosny widok, informował Głos Elbląga z 15 listopada 1962 r.
Przez cały sezon turystyczny, kiedy Elbląg odwiedzany był przez rzesze turystów, ul. Hetmańska – reprezentacyjna arteria naszego miasta, przedstawiała żałosny widok. Naprzeciw reprezentacyjnych „Delikatesów” i Miejskiej Biblioteki szumiało pole chwastów, zaś narożnik rozkopanym chodnikiem.
Zaraz po sezonie miejska służba drogowa raz dwa naprawiła chodnik, a pracownicy Zarządu Zieleni Miejskiej wykarczowali chwasty. Po pracach tych pozostały jedna zwały wielkich kamieni na skraju jezdni akurat naprzeciw okien biblioteki, w których Galeria „El” wystawiła grafikę Jana Góry.
Tak więc mieliśmy dwie wystawy: kunsztu malarskiego i niedbalstwa miejskiego.
Zaraz po sezonie miejska służba drogowa raz dwa naprawiła chodnik, a pracownicy Zarządu Zieleni Miejskiej wykarczowali chwasty. Po pracach tych pozostały jedna zwały wielkich kamieni na skraju jezdni akurat naprzeciw okien biblioteki, w których Galeria „El” wystawiła grafikę Jana Góry.
Tak więc mieliśmy dwie wystawy: kunsztu malarskiego i niedbalstwa miejskiego.
oprac. Olaf B.