Jesteśmy już prawie gotowi do otwarcia działu chirurgicznego w Wojewódzkim Szpitalu Przeciwgruźliczym, informował Głos wybrzeża z 19 października 1954 r.
W pięknym ogrodzie przy ul. Związku Jaszczurczego mieści się Wojewódzki Szpital Przeciwgruźliczy.
Doktora Jana Rayskiego, dyrektora szpitala, spotykamy na pierwszym piętrze, na terenie interesującego nas tzw. bloku operacyjnego.
- Jesteśmy już prawie gotowi do otwarcia działu chirurgicznego – informuje dr Rayski. – Blok operacyjny składa się z dwóch sal chirurgicznych – chirurgii czystej i ropnej oraz sali zabiegowej.
Na razie brak nam jeszcze światła awaryjnego – no i remont wykonany przez MPRB pozostawia jeszcze wiele do życzenia. Otwarcie bloku pozwoli na przeprowadzenie operacji uciskania jam gruźliczych, stosowanie odmy chirurgicznej. Na chirurgii ropnej będzie można usuwać ropniaki opłucnej.
- Mamy już operatora – dodaje nasz rozmówca. – Jest nim adiunkt II kliniki chirurgicznej Akademii Medycznej w Gdańsku dr Jerzy Gedroyć, a asystentem będzie dr Rudź, asystent chirurgii Szpitala Miejskiego.
Blok operacyjny wkrótce będzie pracować, chociaż są jeszcze braki w wyposażeniu. Nie można dostać lodówki przeciwstrząsowej do konserwowania krwi, są trudności w nabyciu dużego sterylizatora instrumentów chirurgicznych. Już niedługo oddział chirurgiczny otworzy swoje podwoje – i rozszerzy możliwość ratowania życia ludzkiego zagrożonego gruźliczą.
Doktora Jana Rayskiego, dyrektora szpitala, spotykamy na pierwszym piętrze, na terenie interesującego nas tzw. bloku operacyjnego.
- Jesteśmy już prawie gotowi do otwarcia działu chirurgicznego – informuje dr Rayski. – Blok operacyjny składa się z dwóch sal chirurgicznych – chirurgii czystej i ropnej oraz sali zabiegowej.
Na razie brak nam jeszcze światła awaryjnego – no i remont wykonany przez MPRB pozostawia jeszcze wiele do życzenia. Otwarcie bloku pozwoli na przeprowadzenie operacji uciskania jam gruźliczych, stosowanie odmy chirurgicznej. Na chirurgii ropnej będzie można usuwać ropniaki opłucnej.
- Mamy już operatora – dodaje nasz rozmówca. – Jest nim adiunkt II kliniki chirurgicznej Akademii Medycznej w Gdańsku dr Jerzy Gedroyć, a asystentem będzie dr Rudź, asystent chirurgii Szpitala Miejskiego.
Blok operacyjny wkrótce będzie pracować, chociaż są jeszcze braki w wyposażeniu. Nie można dostać lodówki przeciwstrząsowej do konserwowania krwi, są trudności w nabyciu dużego sterylizatora instrumentów chirurgicznych. Już niedługo oddział chirurgiczny otworzy swoje podwoje – i rozszerzy możliwość ratowania życia ludzkiego zagrożonego gruźliczą.
oprac. Olaf B.