W Zakładach Mechanicznych w Elblągu nic się nie zmienia, ludzie nadal pracują w niehigienicznych warunkach, informował Dziennik Bałtycki z 13 stycznia 1954 r.
Już niejednokrotnie ukazywały się w prasie krytyczne notatki na temat higieny pracy w dziale O-12 w Zakładach Mechanicznych w Elblągu. Pisała też o tym wiele gazetka zakładowa „Na warcie Pokoju”, lecz jak dotychczas jest to „głos wołającego na puszczy”.
Nic się nie zmienia, ludzie nadal pracują w niehigienicznych warunkach. Dla przykładu zajdźmy do działu O-12 (stalownia), w kilka minut po odlewie belek bujakowych. Na hali nic nie widać, pełno białego dymu, który żre w oczy, powoduje kaszel.
Pracownicy niejednokrotnie zmuszeni są wychodzić z hali. Urządzeniem wentylacji w hali nikt się nie przejmuje.
Referat BiHP musi energiczniej zabrać się do tej sprawy. Trzeba wreszcie stworzyć możliwe warunki pracy załodze działu O-12.
Nic się nie zmienia, ludzie nadal pracują w niehigienicznych warunkach. Dla przykładu zajdźmy do działu O-12 (stalownia), w kilka minut po odlewie belek bujakowych. Na hali nic nie widać, pełno białego dymu, który żre w oczy, powoduje kaszel.
Pracownicy niejednokrotnie zmuszeni są wychodzić z hali. Urządzeniem wentylacji w hali nikt się nie przejmuje.
Referat BiHP musi energiczniej zabrać się do tej sprawy. Trzeba wreszcie stworzyć możliwe warunki pracy załodze działu O-12.
oprac. Olaf B.