UWAGA!

W elbląskiej Stoczni Rzecznej

Bardzo dużo urządzeń w Stoczni Rzecznej ulega korozji i wiele z nich może już nadać się tylko na złom, informował Głos Wybrzeża z 13 września 1954 r.

Stocznia Rzeczna w Elblągu w początkach 1953 r. miała rozpocząć produkcję nowych holowników, przejmując części gotowych już elementów oraz materiały od wykonującej poprzednio te prace Stoczni Północnej w Gdańsku. Zwieziono do zakładów wręgi, ściany grodziowe, żelazo profilowe, blachy oraz materiały wyposażeniowe. Elementy te nie zostały zabezpieczone przed wpływami atmosferycznymi. Poskładano je w różnych miejscach na terenie stoczni.
     Produkcji jednak nie rozpoczęto Stocznia została powiadomiona przez Centralny Zarząd Żeglugi Śródlądowej i Stoczni w Warszawie – że nie będzie budowała tych obiektów. W efekcie część materiałów zużyto do bieżącej produkcji, natomiast gotowe już sekcje, przywiezione ze Stoczni Północnej, ulegają korozji i wiele z nich może już nadać się tylko na złom.
     Ani kierownictwo stoczni w Elblągu, ani władza nadrzędna Zarząd Przedsiębiorstwa Stoczni Rzecznych w Pleniewie oraz Centralny Zarząd Żeglugi Śródlądowej i Stoczni w Warszawie – nikt nie zainteresował się tą sprawą.
     A przecież czasu upłynęło już sporo i niejednokrotnie mówiło się o potrzebie walki z marnotrawstwem. Zmarnowano wiele pieniędzy i ciekawe, kto będzie za to odpowiadał.
     
oprac. Olaf B.

Najnowsze artykuły w dziale Dawno temu

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama