Na moją prośbę o zainstalowanie głośnika, kierownik oświadczył, że to go nic nie obchodzi, informował Głos Wybrzeża z 9 stycznia 1952 r.
Posiadam głośnik radiowy od 1947 r. Po przeprowadzeniu się do Elbląga, 5 listopada ub. r. uiściłem normalną opłatę w miejscowym radiowęźle za grudzień i koszt instalacji głośnika w moim mieszkaniu.
Dotychczas jednak radiowęzeł nie przeprowadził instalacji, mimo że linia przechodzi w odległości 10 metrów od mojego okna. Kilkakrotnie interweniowałem u kierownika radiowęzła, który oświadczał każdorazowo, że jak będzie miał czas, to zainstaluje głośnik. Kiedy prosiłem go o przyspieszenie zainstalowania głośnika ze względu na to, że audycje radiowe pomagają mi w pracy kierownik oświadczył, że to go nic nie obchodzi.
Sądzę, że kierownictwo w Gdańsku powinno zwrócić uwagę na pracę radiowęzła w Elblągu.
Dotychczas jednak radiowęzeł nie przeprowadził instalacji, mimo że linia przechodzi w odległości 10 metrów od mojego okna. Kilkakrotnie interweniowałem u kierownika radiowęzła, który oświadczał każdorazowo, że jak będzie miał czas, to zainstaluje głośnik. Kiedy prosiłem go o przyspieszenie zainstalowania głośnika ze względu na to, że audycje radiowe pomagają mi w pracy kierownik oświadczył, że to go nic nie obchodzi.
Sądzę, że kierownictwo w Gdańsku powinno zwrócić uwagę na pracę radiowęzła w Elblągu.
oprac. Olaf B.