Na klatkach schodowych brak jest oświetlenia, mimo, że istniejące instalacje elektryczne nadaje się do użytku, informował Dziennik Bałtycki z 9 grudnia 1955 r.
Mieszkańcy bloku nr 2 przy ul. Bocianiej w Elblągu borykają się z poważnymi trudnościami mieszkaniowymi, których mimo nieustannych interwencji MZBM nie stara się usunąć ani złagodzić.
Od paru lat w okresie jesienno-zimowym, kiedy poziom wody w kanale podnosi się, piwnice tego bloku są zalane wodą.
Wskutek tego mieszkańcy domu nie mają gdzie przechowywać zapasów zimowych, ani opału.
Poza tym na klatkach schodowych brak jest oświetlenia, mimo, że istniejące instalacje elektryczne nadaje się do użytku.
Komin na strychu jest popękany, co grozi niebezpieczeństwem pożaru.
O tych wszystkich bolączkach mieszkańcy bloku nr 2 przy ul. Bocianiej już niejednokrotnie alarmowali różne instancje, jak dotychczas – bezskutecznie.
Od paru lat w okresie jesienno-zimowym, kiedy poziom wody w kanale podnosi się, piwnice tego bloku są zalane wodą.
Wskutek tego mieszkańcy domu nie mają gdzie przechowywać zapasów zimowych, ani opału.
Poza tym na klatkach schodowych brak jest oświetlenia, mimo, że istniejące instalacje elektryczne nadaje się do użytku.
Komin na strychu jest popękany, co grozi niebezpieczeństwem pożaru.
O tych wszystkich bolączkach mieszkańcy bloku nr 2 przy ul. Bocianiej już niejednokrotnie alarmowali różne instancje, jak dotychczas – bezskutecznie.
oprac. Olaf B.