W czasie pobytu w PGR Nowakowo obywatel B. systematycznie upijał się, namawiając innych do picia wódki, a pieniądze na alkohol czerpał z dodatku rodzinnego dla pracowników, informował Dziennik Bałtycki z 11 października 1954 r.
Trudne warunki atmosferyczne, które opóźniły żniwa w naszym województwie, wymagały zwiększonej pomocy dla wsi.
Tej pomocy udzielali również robotnicy Zakładów Mechanicznych w Elblągu. M. in. z narzędziowni wyjechała ekipa do PGR Nowakowo nr 2, w której brygadzista został obywatel Jan B.
Powierzając ekipę obywatelowi B. ufano mu, że właściwie postawi pracę.
Jednak się okazało, obywatel B. zawiódł, podrywając swoim zachowaniem dobre imię zakładów.
W czasie pobytu w PGR Nowakowo systematycznie upijał się, namawiając innych do picia wódki, a pieniądze na alkohol czerpał z dodatku rodzinnego dla pracowników. Zachowanie się obywatela B. spowodowało, że ludzie pracowali opieszale, dowodem czego jest to, że ośmiu ludzi z ekipy wykonywało dziennie normę jednego pracownika a obywatel B. przez cały okres pracował tylko trzy dni. Przed wyjazdem na żniwa ob. B. otrzymał naganę za lekceważący stosunek do pracy, przyrzekł wtedy, że się poprawi właśnie na żniwach.
Obywatela B. za pijaństwo oraz za bumelanctwo zwolniono dyscyplinarnie z pracy. Niech to będzie ostrzeżenie dla innych.
Tej pomocy udzielali również robotnicy Zakładów Mechanicznych w Elblągu. M. in. z narzędziowni wyjechała ekipa do PGR Nowakowo nr 2, w której brygadzista został obywatel Jan B.
Powierzając ekipę obywatelowi B. ufano mu, że właściwie postawi pracę.
Jednak się okazało, obywatel B. zawiódł, podrywając swoim zachowaniem dobre imię zakładów.
W czasie pobytu w PGR Nowakowo systematycznie upijał się, namawiając innych do picia wódki, a pieniądze na alkohol czerpał z dodatku rodzinnego dla pracowników. Zachowanie się obywatela B. spowodowało, że ludzie pracowali opieszale, dowodem czego jest to, że ośmiu ludzi z ekipy wykonywało dziennie normę jednego pracownika a obywatel B. przez cały okres pracował tylko trzy dni. Przed wyjazdem na żniwa ob. B. otrzymał naganę za lekceważący stosunek do pracy, przyrzekł wtedy, że się poprawi właśnie na żniwach.
Obywatela B. za pijaństwo oraz za bumelanctwo zwolniono dyscyplinarnie z pracy. Niech to będzie ostrzeżenie dla innych.
oprac. Olaf B.