UWAGA!

O zimie trzeba myśleć latem

W księgarni wstawia się na zimę przenośny piecyk żelazny, ale ani to higieniczne, ani bezpieczne w miejscu, gdzie bądź co bądź tyle papieru, informował Dziennik Bałtycki z 16 sierpnia 1956 r.

W księgarni nr 102 przy ul. Armii Czerwonej panuje wzorowy porządek i czystość, razi tylko brak jednej rzeczy, a mianowicie… pieca. Wstawia się wprawdzie na zimę przenośny piecyk żelazny, ale ani to higieniczne, ani bezpieczne w miejscu, gdzie bądź co bądź tyle papieru. W dodatku i tak w zimie tu trzeba chuchać w ręce, bo węgla jest za mało, aby palić bez przerwy.
     Czy administrację „Domu Książki” w Gdańsku nie stać na postawienie w tej księgarni normalnego kaflowego pieca?
     
oprac. Olaf B.

Najnowsze artykuły w dziale Dawno temu

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama