UWAGA!

O pewnym spółdzielczym sklepie i jego kierowniku

Środa, 8 sierpnia 1951r. Głos Wybrzeża nr 212

Sklep rzeźniczy nr 14 przy ul. Morszyńskiej nie różni się na pozór od innych tego typu sklepów założonych przez spółdzielnię pracy rzeźników i wędliniarzy w dzielnicach robotniczych, dla usprawnienia zaopatrzenia ludzi pracy.
      Różnica między sklepem nr 14 a innymi polega na tym, że prowadzony on jest przez nieuczciwego kierownika. Ob. Budzik ( kierownik )mimo, że z branżą rzeźniczą nie miał nigdy nic do czynienia, ma głowę nie od parady i na handlu zna się dobrze. Prawdopodobnie dlatego, że za " dobrych czasów " nic innego nie robił.
      Wiadomo, że z zaopatrzeniem w mięso są pewne trudności. Mięsa może jednak wszystkim brakować tylko nie kierownikowi sklepu nr 14 i jego kumotrom. Część więc dostawionego do sklepu mięsa wędruje do przylegającego do sklepu pokoiku. Pobliscy mieszkańcy często widzą później jak w czasie pracy ob. Budzik zamyka sklep i porządnie obładowany przenosi zdobycz do przyległego do spółdzielni mieszkania.
      Ostatnio np. w dniu 31 lipca, kilka pragnących kupić mięso kobiet, ujrzało, że znajduje się go pod dostatkiem w przyległym do sklepu pokoju, mimo, że kierownik stanowczym głosem oznajmił, że mięsa już nie ma. Gdy kobiety zażądały otwarcia pokoju odmówił zadośćuczynienia tej prośbie, a ponadto odmówił również wydania książki zażaleń.
      - " Wolność Tomku w swoim domku" - uważa widocznie ob. Budzik, zapominając o tym, że domek nie jest jego. Niewątpliwie zarząd spółdzielni rzeźników i wędliniarzy położy kres dalszym tego rodzaju praktykom ob. Budzika.
     
A

Najnowsze artykuły w dziale Dawno temu

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama