Butelka lemoniady zakupiona w dniu 5 bm. w sklepie przy ul. Kościuszki przypomniała w smaku wszystko – tylko nie lemoniadę, informował Głos Wybrzeża z 12 października 1954 r.
Pisaliśmy już o różnych brakorobach.
Dziś notujemy nowy wypadek: butelka lemoniady z wytwórni wód gazowych, zakupiona w dniu 5 bm. w sklepie przy ul. Kościuszki przypomniała w smaku wszystko – tylko nie lemoniadę.
Złośliwi twierdzą, że dla uatrakcyjnienia napoju do lemoniady dodano trochę... oliwy... i jeszcze czegoś...
Dziś notujemy nowy wypadek: butelka lemoniady z wytwórni wód gazowych, zakupiona w dniu 5 bm. w sklepie przy ul. Kościuszki przypomniała w smaku wszystko – tylko nie lemoniadę.
Złośliwi twierdzą, że dla uatrakcyjnienia napoju do lemoniady dodano trochę... oliwy... i jeszcze czegoś...
oprac. Olaf B.