Tory i wozy tramwajowe aż ociekają tłustym smarem. I nie sposób wsiąść do wagonu, aby nie poplamić ubrania, informował Dziennik Bałtycki z 26 lipca 1955 r.
Jest takie popularne powiedzenie: Kto smaruje – ten jedzie, A ponieważ z jazdą tramwajów elbląskich różnie bywa, więc...
Tory i wozy aż ociekają tłustym smarem. Po prostu nie sposób przejść przez szyny, aby nie powalać obuwia obrzydliwą , czarną substancję.
I nie sposób wsiąść do wagonu, aby nie poplamić ubrania. I po co to? Czyżby inaczej tramwaj nie mógł jechać?
Tory i wozy aż ociekają tłustym smarem. Po prostu nie sposób przejść przez szyny, aby nie powalać obuwia obrzydliwą , czarną substancję.
I nie sposób wsiąść do wagonu, aby nie poplamić ubrania. I po co to? Czyżby inaczej tramwaj nie mógł jechać?
oprac. Olaf B.