UWAGA!

Krytyka nie pomogła

Kto przy pomocy łokci i pięści dostanie się do tramwaju, ten jest gnieciony i miażdżony, ze wszystkich stron, informował Dziennik Bałtycki z 24 listopada 1951 r.

Pomimo naszych wzmianek kierownictwo Tramwajów Miejskich w dalszym ciągu nie wypuszcza przyczepek na linii Nr 2 w godzinach większego natężenia ruchu. Przez tego rodzaju postępowanie naraża się pasażerów na opóźnienia, na skutek niemożności dojazdu.
     Kto przy pomocy łokci i pięści dostanie się do wozu, ten jest gnieciony i miażdżony, ze wszystkich stron. A wreszcie ostatni argument, który powinien trafić do przekonania dyrekcji, otóż w takim ścisku przynajmniej połowa pasażerów podróżuje „na gapę” ponieważ konduktora nie jest w stanie skasować biletów.
     Najwyższy czas pomyśleć o tym drobnym, a tak istotnym udogodnieniu dla pasażerów.
     
oprac. Olaf B.

Najnowsze artykuły w dziale Dawno temu

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama