Dwukrotna krytyka gablotki, należącej do Elbląskiej Odzieżówki, nie odniosła żadnego rezultatu, informował Dziennik Bałtycki z 20 grudnia 1955 r.
Gablotka w dalszym ciągu świeci pustką i staje się pośmiewiskiem przechodzących.
Rada zakładowa pozostaje głucha na notatki w prasie i na bezpośrednią interwencję, skierowaną do ob. Pawlewskiej. Dziwne to, że także przewodniczący koła zakładowego ZMP Kamiński i świetlicowa Niebyt nie zwracają uwagi na zaniedbaną gablotkę.
Może ta trzecia już wzmianka na łamach „Dziennika Bałtyckiego” nareszcie pomoże i skłoni do zajęcia się sprawą gablotki przynajmniej te osoby, które wymieniliśmy po nazwisku.
Rada zakładowa pozostaje głucha na notatki w prasie i na bezpośrednią interwencję, skierowaną do ob. Pawlewskiej. Dziwne to, że także przewodniczący koła zakładowego ZMP Kamiński i świetlicowa Niebyt nie zwracają uwagi na zaniedbaną gablotkę.
Może ta trzecia już wzmianka na łamach „Dziennika Bałtyckiego” nareszcie pomoże i skłoni do zajęcia się sprawą gablotki przynajmniej te osoby, które wymieniliśmy po nazwisku.
oprac. Olaf B.